Ze względu na zmianę sytuacji życiowej właścicieli Ares szuka nowego domu.
Opowieść dotychczasowych Państwa Aresa:
"Dostaliśmy go wraz z narzeczoną, gdy miał 2 m-ce. wychowaliśmy go oraz ukochaliśmy całymi sobą. Jak każdy boksek, Ares jest słodziakiem do kwadratu z energią na każdy dzień.
Ma lęk separacyjny i zaczęliśmy o przyzwyczajać do klatki, aby nie było problemów z zostawianiem psa w domu, gdy trzeba pójść do pracy.
Oczywiście, Ares jest szczepiony i odrobaczony.
Jeśli chodzi o ogólne obcowanie z psami, to nie okazuje agresji, raczej się bawi. Zdarza się, że gdy pies lub suka warkną na niego lub odnoszą się agresywnie, wtedy potrafi się postawić. Przebywał niedawno kilka dni u pewnej opiekunki psów (ona posiada w domu i psa i sukę). Z jej relacji wynika, że nie było żadnych problemów."
Ares pilnie poszukuje domu stałego! W obecnym może pozostać do 30 września...
10.10.2009r.
Ares od początku października przebywa w hotelu, pod naszą opieką. Państwo wyjechali, a pies nadal poszukuje domu.
Jest bardzo przyjazny do innych zwierząt, grzeczny i jak na takiego młodziaka dobrze ułożony.
Jak zazwyczaj boksery, zwłaszcza młode, potrzebuje dużo ruchu, więc dobrze byłoby, by nowy właściciel preferował aktywny tryb życia.
02.11.2009r.
Ares zamieszkał pod koniec października w nowym domu, a w piątek otrzymaliśmy od niego pierwszy list:
"Ares jest już u nas od tygodnia! To wspaniały psiak, dający dużo radości całym sobą!
Jest bardzo rozbrykany, prawdziwy wulkan energii. Gdy byliśmy u weterynarza, prawie rozniósł gabinet na strzępy, bo z każdym trzeba się przywitać i wszystko obwąchać! Zero strachu, tylko radość! Bardzo dzielnie zniósł wszczepienie chipa - podczas zabiegu był spokojny, a potem musiał wypróbować, który fotel jest najwygodniejszy. Mimo całego tego "żywego srebra w tyłku" (określenie pana doktora) psiak jest ułożony, potrafi siadać, warować i kilka innych podstawowych poleceń. Grzecznie chodzi na spacerach. Jedyny problem jest wtedy, gdy zobaczy innego psa - myśli, że wszyscy chcą się z nim bawić. Kończy się to najczęściej ucieczką drugiego zwierzaka, bo Ares wszystkie psy traktuje jakby były tak sprawne i młode jak on.
Bokserek jest bardzo mądrym i pojętnym psem i powoli udaje nam się przemówić mu do rozumu ;)
Ares od początku nie uznaje innego miejsca do spania niż łóżko, ale byliśmy na to przygotowani:) Czeka nas jeszcze trochę pracy nad wychowaniem młodziaka, ale mam nadzieję, że sobie poradzimy.
Bardzo dziękujemy Pani Zosi za polecenie nam Aresa - super pies. Bardzo dziękujemy Pani Agnieszce z hotelu dla psów za utrzymanie Aresa w tak świetnym stanie psychicznym i fizycznym. Jesteśmy niesamowicie wdzięczni, że dzięki osobom tak kochającym zwierzaki Ares trafił do naszego domu.
Pozdrawiamy serdecznie (Ares macha ogonem)
Mariola, Łukasz i Ares"