• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

11.12.2012

Gucio miał do niedawna dom....

Jego opiekunowie nie chcieli zapłacić zadłużenia za czynsz w wynajętym mieszkaniu, postanowili uciec, ale swojego najlepszego przyjaciela porzucili.

Gucio został sam, jego losem zainteresowała się sąsiadka, przywiozła go do siedziby Straży dla Zwierząt, gdzie dostała kontakt do naszej Fundacji.

Gucio przeszedł pod opiekę naszej Fundacji, zamieszkał w domu tymczasowym u Małgosi, której bardzo dziękujemy za przyjęcie go pod swój dach.

Relacja Małgosi:

"Gucio to sympatyczny chłopak, zachęcony do zabawy mimo swoich 6 lat szaleje, podskakuje, sapie i zaczepia szczekaniem.. Dzis w domu po okazaniu mu czułości, chwilę później sam podszedł żeby się poprzytulać i wciskał głowę pod rękę do pogłaskania!

Na spacerach jest bardzo posłuszny, grzecznie chodzi przy nodze na luźnej smyczy, wystarczy go lekko skorygować! Zdziwiło mnie że nie wyrywa się do przodu, a przecież nie zna okolicy, ale może właśnie z tego powodu w połączeniu z hałasami z ulicy wydawał się lekko oszołomiony.

Za to panicznie boi się klatki schodowej czy raczej schodów.. nie pomogły zachęty ani smakołyki. Zrobił dwa kroki i zapierał sie z całych sił tak, że wycieraczki sąsiadów zmieniły na chwilę swoje położenie i musiałam go znieść! (na spacerze chwilę później 2x
zwymiotował ).
Dziś schodzenie zajęło mu więcej czasu ale powoli się przełamał, jak tylko pokonał półpiętro solidnie go wygłaskałam, żeby tylko miał dobre skojarzenie w drodze powrotnej ;)"

16.12.2012

Gucio musiał być natychmiast zabrany od Małgosi, musieliśmy mu pilnie szukać innego domu tymczasowego, żeby nie trafił na ulicę. Bokser przyjechał do lecznicy, w której przenocował, przeszedł zabieg kastracji i wieczorem pojechał do domu tymczasowego do Romualdy i Darka, którym bardzo dziękujemy za pomoc.

Relacja Germaine:

"Gucio wyszedł ze szpitala, zobaczył nas i odstawił taniec radości, wywijał precelki, próbował każdego z nas wycałować. Bokser jest bardzo wesoły i sympatyczny, chce być cały czas blisko człowieka."

 

23.10.2013

Gucio przyjechał ostatnio ze swoimi opiekunami do siedziby Fundacji w odwiedziny. Poszalał z piłką, poprzytulał do opiekuna, zachęcał do zabawy. Niestety bokser przejawia agresję do innych psów, więc trzeba go bardzo pilnować podczas spacerów.

 

 

04.05.2015

Gucio, boksiowy staruszek, zakochany w swoich opiekunach na śmierć i życie nie szuka już domu. Podjęliśmy decyzję, że bokser pozostanie dożywotnio pod opieką fundacji, będziemy więc sponsorować jego leczenie i wyżywienie.

Gucio jest psem specyficznym, uwielbia ludzi ale nie toleruje innych psów, nawet z suniami wojuje. Gucio ma swoje upodobania i rytuały :) Śpi w salonie, przy kominku, przykryty kocem, a kiedy się odkryje, idzie na piętro do opiekunów i tak długo trąca ich nosem, aż kogoś obudzi. Pan albo pani schodzą z nim na dół i ponownie przykrywają. Gucio może więc nadal spokojnie spać :)

 

 

29.02.2016

Dostaliśmy relację z domu Gucia:

"Relacja z domu Gutka

Gutek czuje się bardzo dobrze, przyjaciel w każdym psim calu. Uwielbia leniuchowanie w domu na kanapie, fotelu albo swoim posłaniu. Wracając z pracy do domu obstawiamy gdzie dzisiaj śpi Gucio - fotel, kanapa czy posłanie?
Jak wszystkie boksery jest ciepłolubny, do kominka mało nie wejdzie sam, a odciągnięcie go jak się pali ogień - niewykonalne. Jest grzeczny, trochę rozpieszczony przez właścicieli. Kocha pieszczoty i zabawy. Uwielbia dawać buziaczki i cieszy się każdą chwilą.
Ogólnie jest w doskonałej kondycji, wczoraj był u weterynarza na obcięciu pazurów i czyszczeniu uszu. Gutek to przyjaciel człowieka - każdego, tego małego i dużego. Miłością obdarowuje wszystkich, tylko nie inne zwierzaki.
Tak już ma, dlatego na spacerach chodzi na smyczy a biega na ogrodzonym terenie.
Teraz z utęsknieniem (tak jak i jego państwo) czeka na wiosnę i ciepełko. Na wylegiwanie się godzinami przed domem. Na nic nie robienie, spanie i marzenia. W snach czasami warczy, czasami biega, czasami przebiera łapkami, ale jest szczęśliwy i zaopiekowany."

  • Wspieraj naszych podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki