• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

Krazy po kastracji

Dostaliśmy relację z domu tymczasowego Krazy. Bokser był na wizycie lekarskiej, wykonano badania. Kilka dni temu Krazy przeszedł zabieg kastracji.

Relacja Kasi po wizycie:

"Odnośnie wizyty u weta 3.10.16r. - osłuchowo ok - żadnych niepokojących zmian, zgrubień itp. - waga niecałe 30 kg - jeśli chodzi o oczy - są ok, nic się nie wybarwia na kontraście - plamka na lewym oku to blizna na rogówce od dawnego urazu. Nic się nie zmienia, nie powiększa- należy więc tylko obserwować i nie ma powodu do niepokoju jak na razie. Morfologia śpiewająco, biochemia też ok. oprócz jednego enzymu wątrobowego - podniesiony nawet znacząco, co mogło być wynikiem posiłku lub diety ogólnie, ponieważ nie ma on niepokojących objawów. Ewentualnie można powtórzyć badanie za miesiąc. Nie dyskwalifikuje to go do zabiegu. Data wyznaczona na wtorek tj. 11.10.16r. na 18:00.

Relacja po kastracji:

"Krazy przeszedł zabieg kastracji. Niespodzianka- okazało się, że chłopak był jednostronnym wnętrem. Udało się usunąć oba jądra. Chłopak został również zachipowany. Co do jego zachowań w domu: Nad boksiołem trzeba pracować i budować zaufanie oraz więź, ponieważ jeśli chcemy od niego wymagać, to musi się czuć swobodnie, a nie zagrożony. Inaczej próbuje skakać i chwytać delikatnie za rękę jako manifest. Na początku pozostawiony sam był bardzo niespokojny, drapał w drzwi. Teraz jest to rzadsze- choć widać , że samotności nie znosi. Bardzo przywiązuje się do domowników. Ale w kontaktach z obcymi też potrafi być wylewny. Jeśli chodzi o relacje z dziećmi- wyczuwa ich słabość i próbuje na nie skakać. Dlatego jeśli dzieci- to raczej starsze, które będą umiały zapanować nad Krazy. Chłopak ma 33 kg i nie ma wyczucia. To nie jest w pełni zdyscyplinowany i grzeczny psiak. Komendy to dla niego żarty, a nie prośby. Wszędzie chce być pierwszy, pcha się na każde łóżko, przez każde drzwi i zagląda do każdej miski. Cieszy się całym sobą i musi być najważniejszy. Komendy na jakie czasem reaguje to "siad", "łapa", "zostań"(podniesiona płaska dłoń), "fe". Z prośbą "na miejsce" jest duży problem - bo lubi stać jak cielak i nie reagować na nic. Jest dobrym kolegą dla szczeniaków, które ciągle obwąchuje i lubi z nimi przebywać. Dopiero uczy się bawić z innymi psami. Początkowo zupełnie nie wiedział o co chodzi i brał zachętę do zabawy za jakąś groźbę. Powoli zaczyna się to zmieniać. Cieszy się niezmiernie jeśli na spacer idzie z innym psem. Jak idzie sam- jest wielce znudzony. Do tego bardzo zazdrosny o głaskanie innych psów przy nim – odtrąca i popycha inne psy. W takich momentach trzeba uważać- Krazy jest rozpuszczony i nie rozumie, że tak nie wypada. Krazy niestety nie ma dobrego zdania o kotach. W bezpośredniej konfrontacji atakuje i goni(sprawdzone na mojej „psolubnej” kotce). Za to mimo jego kilku wad jest kochanym kanapowcem- ale najlepiej czuje się jako jedyny pies tudzież ma bardzo spokojnego i ustępliwego kompana. Spokojnie dzieli się resztkami z miski. Dlatego KRAZY -to imię świetnie oddaje jego charakterek.

 

 

 

  • Wspieraj naszych podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki