• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

Relacja z domu Lali

Dostaliśmy relację od opiekunki Lali, która mimo choroby suni nie poddała się .... dzięki czemu Lala wygrała walkę z chorobą.

Ósmego sierpnia minął rok jak Frania ( Lala ) zamieszkała z nami. Przez ten rok nabrała do nas zaufania i pewności siebie, ona kocha nas a my ją. Nie boi się wychodzić za bramę, bo wie że może wrócić w każdej chwili. W domu i w ogrodzie stara się być blisko nas i mieć nas w zasięgu wzroku przez cały czas. No i coraz częściej bierze udział w awanturach pod bramą. Nareszcie trochę schudła (w czasie choroby bardzo przytyła ) i nabrała ochoty do zabawy, sama nawet je inicjuje zachęcając nas do rzucania zabawek. Jest straszną pieszczochą i przytulaskiem, a najlepsze legowisko to oczywiście moje łóżko. Ten rok był bardzo ważny w jej życiu, był ważny również dla nas, wspólnie toczyliśmy walkę o jej zdrowie, a może życie. Nowotwór skóry, który ją dopadł, okazał się złośliwy. Po kilku operacjach, lekarz onkolog podjął decyzję o leczeniu chemią, jednak po dwóch dawkach chemii dożylnej u Frani wystąpiła reakcja alergiczna na lek i trzeba było zmienić sposób leczenia. A potem te okropne wyniki badań krwi, prawie 50 tysięcy białych ciałek. Badanie szpiku kostnego nie wykazało komórek nowotworowych. Decyzja powrotu do chemii dożylnej i już z każdym tygodniem było coraz lepiej. Aż przyszedł ten dzień, kiedy po badaniach w opisie wizyty, lekarz prowadzący napisał „ całkowita remisja procesu nowotworowego „
11.10.2016 Ostatnia wizyta kontrolna – „ brak komórek nowotworowych „
Pozdrawiam K.Ł.
 

  • Wspieraj naszych podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki