Życie stawia nas przed bardzo trudnymi wyborami, w zasadzie tych wyborów czasem nam nawet nie daje. Wówczas decyzja może być tylko jedna, uwzględniająca dobro wszystkich. W takiej sytuacji znaleźli się właściciele cudnej Bony, a decyzja, którą podjęli była bardzo trudna, okupiona łzami ale równocześnie bardzo dojrzała i rozsądna. Szanujemy taką postawę, bo mamy pełną świadomość, że nikt z nas nie wie, co nam przyniesie jutro i przed jakimi wyborami postawi nas los...
Wczoraj pod naszą opiekę przeszła piękna Bona, została zrzeczona na rzecz Fundacji przez właścicieli. Jej Państwo przekazali wraz z sunią całą jej wyprawkę. Oddali ją nam z bólem serca, ale i pewnością, że to najlepsze rozwiązanie. Bokserkę odebrała nasza wolontariuszka i ugościła ją w swoim zaboksiałym domu.
Od dzisiaj Bona została Warszawianką i zamieszkała w domu naszych wolontariuszy Ani i Wiktora, którzy niedawno pożegnali adoptowaną od nas bokserkę. Ania i Wiktor osobiście pokonali po Bonę setki kilometrów.
Marta, bardzo dziękujemy za pomoc i zaopiekowanie się Boną. Jak zawsze jesteś niezawodna. Wspaniale mieć w załodze ludzi, na których zawsze można liczyć.
Podziękowania składamy również Mateuszowi fotodogia.pl https://www.facebook.com/fotodogia/?ref=br_rs , który zrobił naszej cudnej podopiecznej profesjonalną sesję zdjęciową, którą pochwalimy się za kilka dni. Mateusz, jesteś Mistrzem :)