Kiler jest pod naszą opieką od Października 2015 roku, pies przeszedł badania w 2016, które wykazały dysplazję, deformację lewej i prawej głowy kości udowej, spłycenie panewek oraz deformację trzonów kręgów w okolicy TH kręgosłupa.
Niestety przez te lata jego problemy zdrowotne się pogłebiają, Kiler coraz gorzej chodzi, jest wnoszony i znoszony po schodach, popuszcza mocz i kał.
Relacja Germaine:
"Kiler jest psem trudnym i charakternym, od razu wyczuwa czyjąś niepewność i strach i wtedy się nakręca. Na szczęście nie reaguje już agresją w stosunku do dużych psów, więc nie musimy go wypuszczać na dwór osobno. Kiler próbuje zachować czystość w domu, niestety już nie czuje że popuszcza mocz i kał i musimy codziennie po nim sprzatać kilka razy dziennie. Zdajemy sobie sprawę, że Kiler jest już psem nie adopcyjnym i pozostanie pod opieką Fundacji dożywotnio..."