Dakota pojechała kilka dni temu do nowego domu w Warszawie i jest w trakcie procedury adopcyjnej. Nasza całuśna bulwinka nadal dostaje lek na krwiaka na uchu, ucho wygląda lepiej, chociaż Dakocie jeszcze przeszkadza i swędzi.
Czekamy na relację i zdjęcia od nowych opiekunów.