Dyzio przywiązał się bardzo do opiekunów w Fundacji, do obcych jest nieufny, trzyma się na dystans, nie chce podejść. Jazda z nim samochodem nawet na krótkim odcinku do lecznicy to ogromny stres, Dyziulek dyszy, charczy, zaczyna się dusić ze strachu, skacze na okna, piszczy.
Dyzio i Arianka, papużki nierozłączki, siedzą razem, śpią razem, czują się bardzo dobrze w swoim towarzystwie, od początku się bardzo polubiły...