Piotruś jest młodziutkim mixem w typie rasy buldoga francuskiego/gryfonika, który przeszedł pod opiekę naszej Fundacji. Psiak miał biegać swobodnie po posesji, ale kiedy zaczął ganiać kury, a jedną dopadł, wylądował na łańcuchu BEZ BUDY.
Słońce, upał, deszcze, ulewy a Piotruś stał bezradny i smutny na uwięzi. Nie miał żadnego schronienia przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi.
Pies nie posiada książeczki zdrowia, żadnych szczepień ani odrobaczeń. Ma problem z wypadającą trzecią powieką, na pewno musi przejść liczne badania: krwi, USG, wizytę u okulisty.
Pies już jest bezpieczny pod naszą opieką. Panicznie boi się psów. Reaguje bardzo histerycznie, trzęsie się i bardzo ślini.
Dziękujemy Pani Oli, która będąc wrażliwa na krzywdę psa od razu zareagowała i nam go zgłosiła.
Piotruś ma jutro konsultację okulistyczną w Okulistycznej Przychodni Weterynaryjnej Doktora Jacka Garncarza.