• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

BONA

  • Wiek: 1-2
  • Miejsce pobytu: DT
  • Umaszczenie: Pręgowane
  • Stosunek do dzieci: Przyjazny
  • Pod opieką: Fundacja
  • Płeć: Suka
  • Status: W trakcie adopcji
  • Wspieraj naszych
    podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki

11 11 2020

Relacje

Życie stawia nas przed bardzo trudnymi wyborami, w zasadzie tych wyborów czasem nam nawet nie daje. Wówczas decyzja może być tylko jedna, uwzględniająca dobro wszystkich. W takiej sytuacji znaleźli się właściciele cudnej Bony, a decyzja, którą podjęli była bardzo trudna, okupiona łzami ale równocześnie bardzo dojrzała i rozsądna. Szanujemy taką postawę, bo mamy pełną świadomość, że nikt z nas nie wie, co nam przyniesie jutro i przed jakimi wyborami postawi nas los...

Wczoraj pod naszą opiekę przeszła piękna Bona, została zrzeczona na rzecz Fundacji przez właścicieli. Jej Państwo przekazali wraz z sunią całą jej wyprawkę. Oddali ją nam z bólem serca, ale i pewnością, że to najlepsze rozwiązanie. Bokserkę odebrała nasza wolontariuszka i ugościła ją w swoim zaboksiałym domu. 

Od dzisiaj Bona została Warszawianką i zamieszkała w domu naszych wolontariuszy  Ani i Wiktora, którzy niedawno pożegnali adoptowaną od nas bokserkę. Ania i Wiktor osobiście pokonali po Bonę setki kilometrów. 

Marta, bardzo dziękujemy za pomoc i zaopiekowanie się Boną. Jak zawsze jesteś niezawodna. Wspaniale mieć w załodze ludzi, na których zawsze można liczyć.

Podziękowania składamy również Mateuszowi fotodogia.pl https://www.facebook.com/fotodogia/?ref=br_rs , który zrobił naszej cudnej podopiecznej profesjonalną sesję zdjęciową, którą pochwalimy się za kilka dni. Mateusz, jesteś Mistrzem :)

    Otrzymaliśmy relację z domu tymczasowego cudnej Bony, który już niebawem zamieni się w dom stały. Za kilka dni podpiszemy umowę adopcyjną i prawdziwa Bona będzie miała swoją rodzinę "na dobre i na złe". W zasadzie już ją ma, a przed ogłoszeniem tego światu dzielą nas tylko formalności. Bona z opiekunem odwiedziła lecznicę, gdzie została przebadana, uzupełniono szczepienia i zabezpieczono ją przed kleszczami .

    Ania pisze o bokserce tak:

    "Bona, Bonia, Bońka czyli "mały", szczęśliwy, radosny wariat, którego wszędzie jest pełno. Przez pierwsze dwa dni była lekko zdezorientowana, ale nie przeszkadzało jej to, kiedy miała ochotę na zabawę. Z każdym dniem nabierała do nas zaufania, a w naszych oczach okazywała się psem idealnym. Zdecydowanie najlepiej czuje się kiedy jesteśmy na działce w lesie, gdzie może biegać bez ograniczeń za swoją ukochaną piłką. Po zabawie dobrze odpoczywa się jej na kanapie 

    Bona reaguje na podstawowe komendy, mimo swojej energii jest bardzo grzeczna. Bardzo lubi towarzystwo człowieka i nie daje o sobie zapomnieć, kiedy jesteśmy razem, a my jesteśmy jej wdzięczni za radość, którą nam daje!

    Odwiedziliśmy lecznicę w celu uzupełnienia brakujących szczepień i sprawdzenia ogólnego stanu zdrowia. Wszystko jest ok"

     

     

      Opiekunowie z domu pięknej Bony wysłali nam nowe zdjęcia bokserki, którą bardzo pokochali.