Filip jest bardzo wychudzonym (2,73 kg) i wyniszczonym psem z pseudo hodowli w typie rasy maltańczyk, który przeszedł pod opiekę naszej Fundacji.
Pies trafił do lecznicy:
Bardzo wychudzony, widoczny cały szkielet.
Sierść oblepiona moczem i kałem, na łapkach zażółcona, widoczne żywe pchły.
Ogon i uszy łyse (wskazana kontrola hormonów tarczycy) na zębach masywny kamień nazębny, niektóre zęby się ruszają- wskazana pilna sanacja i ekstrakcja zębów.
Filip je kilka razy dziennie małe porcje jedzenia, jedzenie pochłania w ciągu kilku sekund.
Pomóż nam ratować takie psy jak Filip:
www.ratujemyzwierzaki.pl/sos-bokserom
Przelew tradycyjny:
Fundacja SOS Bokserom
nr konta: 06 1500 1012 1210 1015 2421 0000
Chcesz adoptować Filipa? Wypełnij naszą ankietę adopcyjną:
www.ankieta.sosbokserom.pl
Filip przeszedł jakiś temu zabieg kastracji, wykonano również ekstrakcję totalną zębów, pozostały tylko kły.
W związku z tym, że Filip odciążał jedną łapkę, poprosiliśmy o wykonanie zdjęcia rtg:
W RTG podejrzenie zmian zwyrodnieniowych w lewym biodrze oraz zwichnięcie prawego stawu kolanowego. W badaniu palpacyjnym oba stawy kolanowe luźne. prawy niestabilny w każdym kierunku (szuflada i boki).
Filip był również na konsultacji okulistycznej, okazało się, że maluszek nie widzi na prawe oko, na lewe nie widzi w 40%.
Mimo stanu Filipa, znaleźli się cudowni ludzie, którzy postanowili go adoptować.
Filip zamieszkał w nowym domu, dostaliśmy relację od Pani Nikoli, jego opiekunki:
"Filip, a właściwie już Juki, bo takie dostał nowe imię - po pierwszym wycofanym dniu w pełni odnalazł się w nowym domu. Reaguje powoli na nowe imię (albo tak nam się wydaje), jest coraz weselszy - na widok nowych właścicieli wesoło merda ogonkiem. Jest pieszczochem, który szuka kontaktu z człowiekiem i uwielbia masowanie brzuszka, jest przy tym strasznym głodomorem - karmę wciąga niczym odkurzacz. Ma drobne problemy z zachowaniem czystości, ale nauka załatwiania potrzeb na zewnątrz idzie mu coraz lepiej. Po Jukim widać, że z każdym dniem odżywa i coraz bardziej oswaja się z nowym otoczeniem i domkiem na resztę życia."
Dostaliśmy relację i zdjęcia z domu adoptowanego od nas Filipka/Juki:
"Dzień dobry,
Poniżej kilka słów i zdjęć po 10 miesiącach od kiedy Filip/Juki ma kochający dom. W październiku robiliśmy kontrolne badania, które wyszły całkiem niezłe (poza trzustką, na szczęście wykluczyliśmy
zapalenie i stosujemy się do zaleceń odnośnie diety). Poza tym Juki hasa, bryka i jest najszczęśliwszym pieskiem pod słońcem :)
Nikola, Kamil i Juki"
Nasza Fundacji nie prowadzi adopcji zagranicznych.
Informujemy, że nie mamy nic wspólnego z działaniami Fundacji Boksery w Potrzebie oraz Stowarzyszenia Boksery Niczyje
Rozliczenie PIT we współpracy z Instytutem Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP.
Ta strona używa ciasteczek (cookies), bez nich nie byłoby możliwe tworzenie Zbiórek.
Copyright © 2023 sosbokserom.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wszystkie umieszczone na stronie teksty, zdjęcia, oraz grafiki podlegają prawu autorskiemu i nie wolno kopiować ich w celu wykorzystania komercyjnego lub przekazania osobom trzecim ani też ich zmieniać i wykorzystywać w innych serwisach internetowych
Projekt i realizacja Agencja Social Media Pollyart