• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

KOKOS

  • Wiek: 7 lat
  • Miejsce pobytu: Siedziba Fundacji
  • Umaszczenie: Białe
  • Stosunek do dzieci: Przyjazny
  • Stosunek do zwierząt: Łagodny do suk i kotów
  • Pod opieką: Fundacja
  • Płeć: Samiec
  • Status: Do adopcji
  • Telefon: 798-180-888
  • Wspieraj naszych
    podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki

18 03 2021

Relacje

Kokos jest 7-letnim psem rasy bokser, który przeszedł wczoraj pod opiekę naszej Fundacji.

Bokser przyjechał do Warszawy, prosto do lecznicy, bardzo dziękujemy Pani Klarze i Panu Adamowi za pomoc w transporcie.

Kokos w lecznicy został zaszczepiony p/chorobom wirusowym, dostał leki na odrobaczenie oraz tabletkę Simparica. Został zaczipowany.

Pies ma zatkane kanały łzowe.

Kokosa czeka zabieg kastracji, jest jednostronnym wnętrem.

Kokos jest psem bardzo wesołym, energicznym, strasznym pieszczochem, który chce się ciągle przytulać. 

Bokser zamieszkał pod Warszawą w domu tymczasowym u Pani Małgosi, której bardzo dziękujemy za pokrycie kosztów wczorajszej wizyty w lecznicy.

 

    Kokos przeszedł jakiś czas temu zabieg kastracji, a jego opiekunowie podpisali z nami umowę adopcyjną.

    Relacja:

    "Dzień dobry.

    Minęły 3 tygodnie odkąd Kokos zamieszkał z nami. Bardzo szybko zaaklimatyzował się w naszym domu. Właściwie już drugiego dnia leżał na grzbiecie odsłaniając brzuszek (słabiznę). Zaanektował też wszystkie fotele i kanapę. Od początku jest psem bardzo przytulaśnym i całuśnym, uwielbia być miziany. Pomimo skończonych 7 lat jest bardzo energiczny i zabawowy. Cały czas domownicy muszą być w zasięgu jego wzroku, bo inaczej opuszcza swój fotel i udaje się na poszukiwania. Chodzimy na spacery i oswajamy teren, na razie psich przyjaciół brak. Ma jednak swoje fobie np. boi się przebiegać po podjeździe wyłożonym kostką brukową. Przywołany odwraca się i biegnie do nas dookoła domu omijając kostkę. Kokos nie lubi jeździć samochodem. Podczas jazdy każdy jego włos trzęsie się w innym kierunku. Kokos jest już po kastracji (12.02.2021), czuje się bardzo dobrze. Podczas operacji miał też sprawdzone kanały łzowe, które okazały się drożne tylko przewężone. Na pewno będziemy przyjaciółmi "do grobowej deski".

    Pozdrawiamy Małgosia, Tomek i Kokos"