• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

LEXI

  • Wiek: 4 lata
  • Miejsce pobytu: Dom Tymczasowy
  • Umaszczenie: Stalowo-złote
  • Stosunek do dzieci: Przyjazny
  • Stosunek do zwierząt: Łagodny
  • Pod opieką: Fundacja
  • Płeć: Suka
  • Status: Adoptowana
  • Wspieraj naszych
    podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki

12 08 2021

Relacje

Lexi jest sunią w typie rasy Yorkshire Terrier, która przeszła pod opiekę naszej Fundacji razem z Dafne i Florą.

Sunia trafiła prosto do lecznicy, mocno zarobaczona, zapchlona, z przerośniętymi pazurami i masywnym kamieniem nazębnym. Lexi miała tak długie pazury, że splotły się w warkocz!!

Lexi została odrobaczona, zaszczepiona, zaczipowana, dostała Simparicę p/pchłom i kleszczom. Czeka ją jeszcze kąpiel i strzyżenie.

Sunia jest bardzo łagodna, ale nieufna, boi się dotyku, ucieka przed wyciągniętą ręką.

Bardzo dziękujemy Justynie za pomoc w transporcie suczek do Warszawy.

Wspieraj nasze działania, żebyśmy mogli pomagać:
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/sos-bokserom

Wygodny przelew tradycyjny:
Fundacja SOS Bokserom
ul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa
nr rachunku bankowego: 06 1500 1012 1210 1015 2421 0000
tytułem: Darowizna dla Zwierząt

Chcesz adoptować Lexi? Wypełnij ankietę:
www.ankieta.sosbokserom.pl

    7 Maj 2021

    Lexi była wczoraj na wizycie kontrolnej w lecznicy, została pobrana krew, wyniki morfologii i biochemii są dobre.

    Sunia trafiła do nas bardzo brudna, skołtuniona, śmierdząca i oblepiona kałem. W lecznicy została ostrzyżona i wykąpana.

    Lexi jest w trakcie procedury adopcyjnej.


      Lexi zamieszkała kilka dni temu w Domu Tymczasowym i jest w trakcie procedury adopcyjnej.

      Relacja:
      "Oczywiście, wczoraj była kompletnie zdezorientowana i lekko wystraszona - ogonek pod siebie podkulony, nie wiedziała co się dzieje, ale po kilku godzinach jak obwąchała wszystkie kąty i wsadziła we wszystkie możliwe dziury uspokoiła się, my ciągle głaszczemy, nosimy na rękach - ona jest przylepa , liże nas po rękach i po twarzy, teraz już chodzi krok w krok za nami, wącha Bunie , ładnie spała w swoim posłanku, posikuje i kupę robi gdzie popadnie - nie umie - boi się chodzić po dworze- tylne łapki ma słabe i takie przyklapnięte jakby nie chodziła za wiele, dziś już odważniejsza, ogonek w górze i merda ,jak widać po zdjęciach asymiluje się."