• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

Inka znalazła dom

Inka zamieszkała kilka dni temu w nowym domu w Lublinie, wypełniła pustkę po śmierci adoptowanej od nas 10 lat temu bokserki Lusi.

Relacja Pani Beaty:

"Bardzo, bardzo, bardzo serdecznie pragnę podziękować Fundacji SOS Bokserom, która zmienia życie nie tylko poszkodowanym zwierzakom , lecz także osobom, które przyjmują je do swojego życia.
Tak stało się w moim przypadku. Dziesięć lat temu , dzięki Fundacji, przygarnęłam do domu piękną Sercem , niestety mocno skrzywdzoną przez bestialskich osobników , Lilunię. Sporo upłynęło czasu zanim zaufała nam bezgranicznie.
Spędziliśmy wspólnie CUDOWNE chwile. Niestety,17 października Llilunia odeszła... Przez tęczowy mostek na Niebiańskie Niwy. Rozpaczy nie było końca. Jedynym pocieszeniem to ,że odeszła w swoim stylu - nagły, błyskawiczny skok do Nieba...
I ta koszmarna pustka , i zarzekanie przez całą niedzielę, że NIGDY więcej !!!
Aż do ...poniedziałku. I ostateczna decyzja - Kolejny piesek ! Inaczej - strata życia w samotności.
I oto jest z nami Inka, prześliczna boksereczka:) Niech żałują ci ,którzy ją oddali !!!
A my PRZESZCZĘŚLIWI i niezmiernie wdzięczni Fundacji a przede wszystkim Kochanej, Cudownej, Przemiłej,..brak słów, Pani Germaine !
W przypadku Lublina, czoła chylę przed Pani Elunią Tarasińską, która Miłości tak wiele okazuje zwierzątkom naszego regionu.
Po stokroć DZIĘKUJĘ i życzę zdrowia i wytrwałości. Jesteście Panie WSPANIAŁE !!!
Z szacunkiem - Beata C. z rodziną i przyjaciółmi z Lublina :)

P.s. Ksiądz Jan Twardowski rzekł onegdaj , iż " zwierzęta są jak Aniołowie, tylko, że widzialni..." Nic dodać, nic ująć!"

  • Wspieraj naszych podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki