• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

Relacja o Bubu

Dostaliśmy relację z domu tymczasowego Bubusia. Jego opiekunowie piszą tak:

"Bubu ma już prawie 8 miesięcy. Mieszka z nami już pół roku. Przez ten czas zdążyliśmy się do siebie bardzo przywiązać. Bubuś ma bardzo łagodne uosobienie. Nie przejawia potrzeby dominacji. Nigdy też nie wyszczerzył się nawet na innego psa. W sytuacjach podbramkowych, gdy zdarzy mu się stanąć oko w oko z jakimś drapieżnikiem, wycofuje się bądź kładzie na plecach aby załagodzić sytuację. W stosunku do ludzi również jest bardzo przyjazny. Powiedziałabym, że nawet za bardzo. Na spacerach, gdy spotka na swojej drodze jakiegoś kolegę bądź koleżankę, od razu idzie przywitać się również z jego właścicielem i np. przybiegając prosto z błota łapkami opiera się na jego spodniach/spódnicy i czeka na pogłaskanie :D Bubu to typowy śpioch. Wstaje w wyznaczonych przez siebie godzinach porannych, czytaj 10, 11. Bubu przez długi czas cierpiał na lęk separacyjny. Co ciekawe, nie objawiał się on w momencie kiedy wychodziliśmy z domu zostawiając go samego, a w sytuacji, kiedy np. musiałam wyjść do innego pokoju i zamykałam przed nim drzwi. Zauważyłam jednak, że z upływem kolejnych miesięcy radzi sobie z tym coraz lepiej. Bubu ma niesamowicie dużo energii. Jeżeli nie wyjdzie chociaż dwa, trzy razy dziennie na nie mniej niż godzinę, w domu potrafi dać nam nieźle popalić :D Zdarza się to jednak bardzo rzadko, ponieważ dbamy o to aby sporo czasu spędzał na dworze. Bubu ma wielu kumpli, z którymi również staramy się spotykać tak często na ile to możliwe. Bubu zna podstawowe komendy jak "siad", "waruj", "łapa", "na miejsce", "zostaw", a ostatnio opanował niemalże do perfekcji komendę "do mnie", dzięki czemu tam gdzie jest to możliwe, na ogrodzonym terenie biega sobie swobodnie spuszczony ze smyczy. Pies śpi z nami, nie szczeka. Załatwia się jedynie na dworze. Ostatni raz zdarzyło mu się popuścić w domu chyba w lipcu.

Bubuś jest też bardzo skoczny. Ciężko zapanować nad jego chęcią do wskakiwania na murki czy wysokie schody. Kiedy potrzebuje wyjść na dwór siada w przedpokoju na przeciwko drzwi wyjściowych i patrzy na nas znaczącym wzrokiem ;) Jest przekochany. Uwielbia się przytulać i w każdej sytuacji potrzebuje czuć, że jesteśmy obok :)
 
Jeżeli chodzi o zdrowie, Bubuś tak jak miał tak ma nadal bardzo wrażliwy żołądek. Jest to poniekąd bardzo przydatna jego cecha, ponieważ od razu nam pokazuje czego jeść nie powinien :) Bubu był najmniejszy z rodzeństwa, chudziutki, malutki i słaby. Jednak w ostatnich miesiącach, przez wakacje nabrał konkretnej masy. Jest wysoki jak na buldoga i długi. Waży już ponad 12 kg a to jeszcze nie koniec :D Natomiast w momencie, gdy urosła mu głowa, zaczął mieć problemy z oddychaniem. Objawiają się głównie w sytuacji, gdy jest wilgotno i bardzo ciepło. Teraz, w okresie jesiennym jest mu znacznie lepiej. Natomiast po konsultacji z weterynarzem dowiedzieliśmy się, że należałoby mu zrobić plastykę skrzydełek nosa i podniebienia miękkiego. Myślę, że będzie to miało miejsce zimą, ponieważ musimy poczekać, aż jeszcze bardziej urośnie mu głowa (tak zalecił weterynarz). 
 
Do relacji dołączam kilka aktualnych zdjęć psiaka."
 
 

  • Wspieraj naszych podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki