Dostaliśmy relację z domu tymczasowego Bubusia. Jego opiekunowie piszą tak:
"Bubu ma już prawie 8 miesięcy. Mieszka z nami już pół roku. Przez ten czas zdążyliśmy się do siebie bardzo przywiązać. Bubuś ma bardzo łagodne uosobienie. Nie przejawia potrzeby dominacji. Nigdy też nie wyszczerzył się nawet na innego psa. W sytuacjach podbramkowych, gdy zdarzy mu się stanąć oko w oko z jakimś drapieżnikiem, wycofuje się bądź kładzie na plecach aby załagodzić sytuację. W stosunku do ludzi również jest bardzo przyjazny. Powiedziałabym, że nawet za bardzo. Na spacerach, gdy spotka na swojej drodze jakiegoś kolegę bądź koleżankę, od razu idzie przywitać się również z jego właścicielem i np. przybiegając prosto z błota łapkami opiera się na jego spodniach/spódnicy i czeka na pogłaskanie :D Bubu to typowy śpioch. Wstaje w wyznaczonych przez siebie godzinach porannych, czytaj 10, 11. Bubu przez długi czas cierpiał na lęk separacyjny. Co ciekawe, nie objawiał się on w momencie kiedy wychodziliśmy z domu zostawiając go samego, a w sytuacji, kiedy np. musiałam wyjść do innego pokoju i zamykałam przed nim drzwi. Zauważyłam jednak, że z upływem kolejnych miesięcy radzi sobie z tym coraz lepiej. Bubu ma niesamowicie dużo energii. Jeżeli nie wyjdzie chociaż dwa, trzy razy dziennie na nie mniej niż godzinę, w domu potrafi dać nam nieźle popalić :D Zdarza się to jednak bardzo rzadko, ponieważ dbamy o to aby sporo czasu spędzał na dworze. Bubu ma wielu kumpli, z którymi również staramy się spotykać tak często na ile to możliwe. Bubu zna podstawowe komendy jak "siad", "waruj", "łapa", "na miejsce", "zostaw", a ostatnio opanował niemalże do perfekcji komendę "do mnie", dzięki czemu tam gdzie jest to możliwe, na ogrodzonym terenie biega sobie swobodnie spuszczony ze smyczy. Pies śpi z nami, nie szczeka. Załatwia się jedynie na dworze. Ostatni raz zdarzyło mu się popuścić w domu chyba w lipcu.