• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

Relacja o Fado

Dostaliśmy nową relację z domu Fado:

"Cześć Aniu,

Niosę kilka wieści o Fadulu. Zakotwiczył się u nas na dobre :P niczym statek, co po długim rejsie przybywa do portu :P Zakumplował się z Olką po wsze ekkhhmm po pchle czasy:)) Ola się kąpie - on jej szoruje plecy, oglądają bajki na iPadzie czy też telewizorze wspólnie - ja serio dalej nie mogę połapać w czym lepszy jest klub myszki miki od mojego serialu, bo ze mną nie chce patrzeć w tv :P 

Biegaja po placu zabaw  - zjeżdżalnie, trzepaki, rury maja w jednym paluszku:)) jest też idealnym budzikiem dla młodej... kilka konkretnych lizów i Olka poranną kąpiel ma za sobą - wstając z łóżka na równe nogi:)

Zna się chłopak na komputerach jak nikt :P ostatnio wzięło go na rozmowy przez internet z kumpelą spod 5 i tak mi poblokował klawiaturę, że do tej pory ustawień przywrócić nie mogę :P haker jednym słowem - boję się, że nam go zrekrutują do światowego rządu :P

W gry planszowe grać nie lubi bo przegrywa...no alee halloo, jak ma wygrać, kiedy pionki chce zeżreć a to jawna DYSKWALIFIKACJA :P 

Jak przystało na faceta, rośnie w sile;) przybrał przez miesiąc 2.5kg- ja bym się tam załamała, on wygląda na szczęśliwego:) aleee z racji nabrania masy - termin obcięcia  męskich klejnotów stał się realny - mianowicie 8.06.2017:)) chyba jeszcze do niego nie dociera, co się święci, bo Pani weterynarz nadal jest jego ulubionym lekarzem - haha ciekawe czy też tak będzie pałał doń miłością po ostrym cięciu :P

Karmę wcina już spokojniej:) nie łamie nóg w biegu, kiedy jest nasypywana - zauważył chyba że nam nie smakuje i mu nie zjemy, może spokojnie zjeść później:) próbowałam, ale ni choleraaa nie podchodzi mi - a mówią że taaakaa dobra :))

Ma swoja ulubiona zabawkę - gumowa twarda kość, z która śpi, bo a nuż będziemy chcieli się nią pobawić w pracy :P kocyk ma swój ukochany, towarzyszy nam na wycieczkach, bo przecież mieszkamy na Antarktydzie i mrozem nam zawiewa i trzeba być przygotowanym :P a może po prostu lubi fiolet...? 

Księciuniu jest kosmiczny, toż to jego drugie imię - męczyć się nie lubi, spacerów długich też nie, drepta majestatycznie i dostojnie, powolutku, zawsze ma czas - co niekoniecznie zawsze pokrywa się z moim harmonogramem dnia :)) śpioszek nasz kochany uwielbia wywalać giry na każdego kiedy spi ;)) kopyta w górę to jego nocne hasło:)

Sztuczek zna oooohhoo i jeszcze trochę:) siad, łapa, druga łapa, leżeć, daj głos, zostaw, do nogi, kółeczko a jego ulubiona to DAJ CALUSA ;) 

Nazbierał mi ostatnio bukiet kwiatów (zaiwanił sąsiadce z ogródka) taki był piękny, tulipanowy, tylko musiałam go wyciągać z paszczy dżentelmena z litrami śliny :P nie żebym się czepiała czy coś :P

Tak szybko dzień za dniem nam upływają, że już gubimy rachubę ile z nami jest:) ale wiemy jedno, nie wyobrażamy sobie, aby miało go już nie być:))) 

Mieliśmy dwoje dzieci a mamy teraz troje:) 

Pozdrawiamy serdecznie z Krakowa i przesyłamy kilka fotek:))"

 

  • Wspieraj naszych podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki