Aisza jakiś czas temu zamieszkała w domu w Pucku, jednak sytuacja życiowa opiekunki zmieniła się o 180stopni i cudna bokserka nie mogła dłużej zostać u Pani Ewy. Kilka dni temu sunia wróciła pod naszą opiekę i zamieszkała w domu tymczasowym u Gosi w Warszawie. Aisza ma nawracające zapaleniu uszu, jest w trakcie leczenia. Wczoraj bokserka pojechała do swojego nowego domku. Czekamy na relację i zdjęcia od nowych opiekunów.
Relacja Gosi:
"Spokojna, opanowana, zrównoważona, posłuszna... długo jeszcze można wymieniać, ale to pierwsze co przychodzi do głowy na myśl o Aiszy, po trzech dniach jej pobytu u mnie. Sunia, jak każdy bokser, spragniona jest kontaktu z człowiekiem i głaskania!
Po zapięciu smyczy cieszy się jak szczeniak, podgryza ją, posapuje i radosnymi susami pokonuje schody. Na spacerze dość obojętnie traktuje spotykane psy, w zasadzie nie zwraca na nie uwagi, natomiast lubi zabawy z patykiem. Niestety cierpi na niedoczynność tarczycy co skutkuje szybkim zasapaniem i spowolnieniem tempa spaceru.