Pusia zamieszkała dziś w domku tymczasowym u Pani Marty i Pana Bartka. To dom bez innych zwierząt, bo w ich towarzystwie Pusia staje się spięta, co bardzo ją stresuje. Sunia od razu zaprzyjaźniła się z dziećmi i cały czas "merda dupcią", dając mnóstwo radości opiekunom. Pani Marta dziś specjalnie dla Pusi kupiła nowe posłanie, które bokserka zaakceptowała, jednak do wylegiwania wybrała sobie łóżko. No cóż, Pusia jak każdy bokser wie, gdzie jego miejsce w domu i do czego służą łóżka, fotele i kanapy.