Kilka dni temu dostaliśmy bardzo smutną wiadomość od opiekunów adopcyjnych Sary. Sunia, po czterech latach nowego, lepszego życia, przeszła za Tęczowy Most.
Relacja Pani Joli:
"29 maja 2018 r.odeszła Sara, adoptowana przez nas 4 lata temu za Waszym pośrednictwem z mysłowickiego schroniska. Przez te 4 lata dała nam ogrom miłości i radości. Nauczyła pokory przed nieuniknionym, pokazała, jak godnie starzeć się i znosić związane z tym ograniczenia. Była matką, nauczycielką i guru naszej Idy dożycy i niekwestionowaną przywódczynią naszego stada. Zawsze pozostanie w naszych sercach."
Jola z Suchej Beskidzkiej