Otrzymaliśmy relację z domu adoptowanej od nas blisko trzy lata temu Lunki Szanel. To bardzo miłe, że kilka lat po adopcji opiekunowie pamiętają o nas i nie musimy się domagać relacji. Pan Piotr pisze do nas tak:
"Pozdrawiamy wszystkich związanych z fundacją, wszystkich kochających zwierzęta, z pięknego urlopu w Chałupach. Po ubiegłorocznym zwiedzaniu Mazur, czas na polskie morze. Psiaki czują się wspaniale rozrabiając i plażując. Minęły ponad trzy lata odkąd Szanel zamieszkała z rodziną i Alwinem. Czas minął szybko, szczęśliwe. Tym samym zachęcam wszystkich niezdecydowanych do adopcji, dając dom, radość jednemu z potrzebujących, powiększamy własne szczęście. Mam nadzieję, że jeszcze wiele wspólnych lat spędzimy z Szanel. Co prawda odezwała się złamana łapa powodując utykanie, lecz jesteśmy po konsultacji z lekarzem i zaraz po urlopie zajmiemy się diagnozą, leczeniem by ulżyć suni. Na razie korzystamy z wody i mnóstwa piachu do przekopania"