Dostaliśmy nową relację i zdjęcia z domu Gucia:
"Od ostatniego spotkania minęło trochę czasu, zmieniła się pora roku i nareszcie jest lato, a więc cieplutkie, upalne dni. Czasami jest tak gorąco, że chowam się i szukam cienia w domu, pod samochodem lub w dołku wykopanym wspólnymi siłami przeze mnie i żabcię.
Pół roku, to niby nie dużo, ale jak na mnie to bardzo, bardzo dużo czasu. Najgorzej z moimi tylnymi łapkami – słabo chodzę, trudno mi wejść po schodach, czasami przewracam się i nie mogę wstać. Oj starość nie jest wesoła! Moi Państwo dbają, chuchają, leczą, ale wiadomo, że nie będę już tak skoczny jak kiedyś. Muszę się z tym pogodzić i znosić ograniczenia związane z wiekiem. Ostatnio nawet jeść mi się nie chce bo tak gorąco, ale i apetyt jakby mniejszy. Dobrze, że żabcia jest, to pilnuje, szczeka i tryska energią za nas dwoje. Ta to ma zdrowie!
Cieszę się, że jestem z moimi opiekunami, że daję im radość, miłość i bezgraniczne oddanie. Oni rewanżują się i wspólnymi siłami idziemy dalej. Raz lepiej, raz gorzej, ale zawsze do przodu. Pozdrawiamy wszystkich, którzy nas czytają i do zobaczenia za jakiś czas."