Olo pojechał do domu tymczasowego, zamieszkał z piękną, drobną sunią rezydentką i kilkoma kotami.
Relacja Germaine:
"Olo wszedł do domu, zwiedził kąty, pobiegł do salonu i zaczął się bawić zabawkami. Biegał jak szalony, podrzucał zabawki do góry, przyjemnie było patrzeć, jaki jest szczęśliwy. Mamy nadzieję, że Oluś wkrótce ładnie przytyje na karmie wątrobowej."