Dostaliśmy relację i zdjęcia od opiekunów adoptowanej od nas Tessy:
"Witam serdecznie,
Kolejne tygodnie, kiedy Tesia zamieszkała z nami mijają bardzo szybko. To już prawie dwa miesiące, kiedy nasza księżniczka jest u nas. Tesia nabierała do nas zaufania, cieszy się, gdy wracamy do domu, gdy się budzimy wita nas lizaniem po buzi, wieczorami wtula się w nasze ciało, gdy czuje zagrożenie chowa się za nami. Do obcych ludzi jest w dalszym ciągu nieufna ale już nie kuli się przechodząc blisko. Do naszych znajomych powoli zaczyna się przekonywać, ale dobrze, gdyby jednak trzymali się z daleka. Nie lubi nowych sytuacji, nie lubi chaosu, gwałtownych ruchów, hałasu. Jest bardzo ciekawska, dlatego też powoli stara się przełamywać strach. Do dzieci podchodzi z wielkim dystansem, zdarza się, że warknie ale wydaje mi się, że ta reakcja spowodowane jest jej panicznym strachem. Była już z nami na mazurach, nad woda. Podróż samochodem znosi bardzo dobrze. Nie lubi za to kąpieli. Relacje z naszą sunią (leyla) są prawidłowe, oczywiście momentami wkrada się zazdrość, ale widzę, że dziewczyny się docierają. Lubią spać blisko siebie, liżą się po pyszczkach i nawet zaczęły się ze sobą bawić. Tesia nie wie na czym polega zabawa piłeczkami ale podpatruje Leylę i wszystkiego się od niej uczy, nawet komendy „siad” za przysmak. Cieszę się, że Tesia do nas trafiła. Naszą miłość odwzajemnia swoją, jeszcze większą miłością.
Pozdrawiamy serdecznie,
Paulina, Adrian, Tessia i Leyla"










