• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

09.10.2010

3 letni Astor bardzo źle znosi pobyt w schronisku, jest bardzo smutny, zrezygnowany. Bokser jest bardzo spokojny, zrównoważony, ładnie chodzi na smyczy.

Astor potrzebuje pilnie domu stałego lub tymczasowego, w schronisku marznie i chudnie coraz bardziej.

13.10.2010

Astor od wczoraj jest pod opieką naszej Fundacji -  przyjechał późno w nocy do Warszawy i został zawieziony prosto do lecznicy, w której został dobę, żeby przejśc wszystkie konieczne badania.

Od pierwszej chwili bardzo przywiązał się do Pana Andrzeja, który go przywiózł ze schroniska do Warszawy, przywitał go rozdając buziaki i próbując się wepchnąć na kolana. W samochodzie jechał bardzo grzecznie i spokojnie i najbardziej był zadowlony z tego, że w końcu jest ciepło.

W lecznicy wczoraj miał pobraną krew, dziś zrobiono też badanie moczu oraz usg jamy brzusznej. Astor ma problemy z oddychaniem, zieje i dyszy z powodu przeziębienia.

Opis badania:

" Pacjent wesoły, energiczny, ożywiony i ufny wobec ludzi. Pies kachektyczny (wyraźnie widoczne żebra, guzy kulszowe), włos matowy, skóra łojotokowa, śmierdząca. W uszach obfita ilość suchej brązowej wydzieliny. Obfity ropny wypływ z oczu, stan zapalny spojówek. "

Astor w lecznicy dostał leki na odrobaczenie z powodu silnej biegunki, krople do oczu oraz antybiotyk. Podano mu równiez kroplówkę.

Pies wieczorem pojechał do domu tymczasowego, gdzie zamieszkał z małą suczką rezydentką.
Astor jest bardzo przyjaźnie nastawiony do wszystkich, na spacerach zupełnie nie reaguje na zaczepki innych psów, w samochodzie od razu pcha się na kolana, żeby być jak najbliżej człowieka.

Koszty leczenia oraz leków wyniosły: 487 zł

22.11.2010

Kilka dni temu z posesji przy ul. Rozkosznej w Radości uciekł nasz podopieczny Astor.

Prosimy Państwa o pomoc w odnalezieniu Astora, ktokolwiek widział boksera lub wie, gdzie przebywa proszony jest o kontakt z numerem 609 00 25 00.

15.12.2010

Tydzień temu otrzymaliśmy informację, że Astor mieszka u Pana Jacka, który go znalazł błakającego się w okolicy Józefowa pod Warszawą.

Byliśmy z wizytą u Pana Jacka, Astor jest w Pana wpatrzony jak w obrazek, widać, że się bardzo przywiązał do nowego opiekuna i bardzo broni domu przed intruzami.

Podjęliśmy dla dobra psa wspólną decyzję z Panem Jackiem, że Astor u niego zostanie, ponieważ w nowym miejscu bokser dostał wszystko co najważniejsze: dużo miłości, ciepła, cierpliwości, zrozumienia i poczucie bezpieczeństwa.

17.03.2011

Astor już na dobre zadomowił się u Pana Jacka i zajął jak na boksera przystało, miejsce na kanapie.

05.04.2012

Astor był wczoraj w lecznicy w związku z plackowatymi wyłysieniami na całym ciele. Bokserowi wykonano zeskrobinę, wyniki mykologii dostaniemy za tydzień.

Dzisiaj bokser miał wykonane badanie krwi, które potwierdzi lub wykluczy problemy hormonalne związane z niedoczynnością tarczycy.

 

25.09.2013

Pan Jacek, opiekun Astora, przywiózł go kilka dni temu do lecznicy na badanie krwi  przed planowanym zabiegiem usunięcia nadziąślaków.

 

18.06.2016

Dostaliśmy nową relację i zdjęcia od Pana Jacka, opiekuna Astora. Bokser mieszka obecnie z naszą podpieczną Julą,  z którą się bardzo zaprzyjaźnił.

 

  • Wspieraj naszych podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki