Kora została nam zgłoszona jakiś czas temu, pilnie potrzebowała pomocy. Z otrzymanych informacji wynika, że w poprzednim miejscu była bita i szczuta psami. Kora przyjechała do nas przerażona, czołgała się ze strachu, uciekała w panice na widok psów, nie pozwalała się dotykać, sikała pod siebie przy próbie głaskania.
Z czasem nam zaufała, ale niestety pojawiły się u niej ataki padaczkowe. W Fundacji miała ich cztery, bardzo silne ataki, w czasie których się przewracała, miała ślinotok, oddawała pod siebie mocz, dyszała, nie mogła wstać a po ataku długo nie była w stanie utrzymać równowagi.
Umówiliśmy konsultację neurologiczną i badanie rezonansem magnetycznym. Wynik rezonansu nas bardzo zasmucił:
W badaniu MRI stwierdzono:
• Obecność masywnej zmiany patologicznej w obrębie układu komorowego mózgu, o charakterze rozrostowym. Zmiana powoduje wzrost ciśnienia śródczaszkowego, rozwój wtórnego wodogłowia oraz przemieszczenie i ucisk sąsiadujących struktur nerwowych. Najbardziej prawdopodobne jest glejowe pochodzenie zmiany – oligodendroglioma lub astrocytoma stopnia II–III (G2–G3). Wyściółczak pozostaje rozpoznaniem mniej prawdopodobnym, choć nie można go całkowicie wykluczyć.
• Zmianę patologiczną w jamie nosowej. W różnicowaniu należy uwzględnić zmiany infekcyjne (np. w przebiegu grzybicy) oraz nowotwory jamy nosowej(np. gruczolakorak, rak płaskonabłonkowy, chłoniak, mięsak).
Kora dostaje leki p/padaczkowe oraz duże dawki olejku CBD, który jej bardzo pomaga i po którym się wycisza.