Bruno odszedł ....
Mimo pełnego zaangażowania lekarzy opiekujących się zagłodzonym bokserem, jak również pełnej poświęcenia walki wolontariuszy Pogotowia dla Zwierząt i Fundacji SOS Bokserom, nie udało się przechytrzyć śmierci ...
Bokser, będący pod wspólną opieką Pogotowia dla Zwierząt i Fundacji SOS Bokserom przegrał z ludzką bezmyślnością, brakiem empatii i najzwyklejszą ludzką znieczulicą, brakiem poszanowania życia i praw zwierząt. Bokser został zgłoszony za późno, w chwili odbioru jego stan był bardzo poważny a rokowanie złe. Bruno był bardzo słaby, zagłodzony, odwodniony, skrajnie wychudzony, miał bardzo złe wyniki krwi, jego stan pogarszał się bardzo szybko...
Apelujemy!
Nie przechodźcie obojętnie wobec cierpienia zwierząt, zgłaszajcie psy/koty i inne zwierzęta potrzebujące pomocy!
To nic nie kosztuje, wystarczy wykonać telefon, napisać maila, zgłosić, że życie jest zagrożone. Wystarczy dać szansę potrzebującemu zwierzęciu i organizacjom, zajmującym się pomaganiem zwierzętom, tej pomocy potrzebującym ...
Gdyby Bruno został zgłoszony wcześniej, mógłby dostać lepsze życie u boku człowieka, dla którego byłby światem ...
Bruno nie zdążył dowiedzieć się, że człowiek może kochać a nie krzywdzić ...
Dziękujemy wszystkim, którzy trzymali za Bruno kciuki, dziękujemy za Wasze wsparcie !!!