Wierzyliśmy w to, że się uda...Że Bąbelek będzie rósł, rozwijał się, cieszył życiem ...
Bąbelek przybierał na wadze, bawił się, podgryzał nas i domagał się pieszczot.
Konsultowaliśmy Bąbelka u neurologa, maluch z wodogłowiem czekał na rezonans magnetyczny - nie zdążyliśmy ..
Stan Bąbelka się nagle pogorszył, maluch zaczął się kręcić w kółko, wpadać na przedmioty, piszczeć, pojechaliśmy do lecznicy całodobowej, w której lekarze starali się go ustabilizować przed badaniem rezonansem u Doktora Olkowskiego.
Straciliśmy Bąbelka, po dwóch dniach jego serduszko przestało bić, mimo reanimacji maluszek odszedł i złamał nasze serca.
Dziękujemy wszystkim za wsparcie dla maluszka.