Wczoraj dostaliśmy zgłoszenie z Pogotowia dla Zwierząt o zagłodzonym, bardzo wychudzonym staruszku bokserze w ciężkim stanie, odebranym interwencyjnie przez Pogotowie dla Zwierząt. Pies od razu trafił do lecznicy, gdzie został wstępnie zbadany, wykonano badanie krwi, przeglądowe usg jamy brzusznej. Dziś bokser przyjechał do Warszawy i trafił od razu do szpitala. Stan psa jest poważny, bokser wymiotuje, jest osowiały ale kontaktowy. Bokser jest pod wspólną opieką Pogotowia dla Zwierząt oraz naszej Fundacji.
Relacja Pogotowia dla Zwierząt:
"Zagłodzony bokser w drodze po ratunek
Wczoraj rano otrzymaliśmy dramatyczne zgłoszenie z powiatu Mysłowice, woj. śląskie. Młode małżeństwo wyjechało na urlop pozostawiając w domu psa. Od tygodnia ludzie próbowali dobić się do mieszkania ale bezskutecznie. Świadkowie stwierdzili, iż zwierzę jest zagłodzone.
Po kilku godzinach od zgłoszenia byliśmy na miejscu. I choć mieszkanie w jednej z kamienic było zamknięte psa udało się nam uratować.
Pies leżał pod ścianą. Był apatyczny, nie podnosił się.
Kiedy go ponieśliśmy okazało się, że jest bardzo wyniszczony. Widoczne były żebra, guzy biodrowe kości miednicy. Miał zmiany na skórze. Przewieziono do natychmiast do lekarza weterynarii. Pobraliśmy krew do badań. Okazało się, iż psiak ma problemy kardiologiczne i silną anemię spowodowaną niedożywieniem. Pies o imieniu Bruno, bo tak mu dano na imię - ma 10 lat.
Noc spędził pod naszą opieką, podaliśmy mu niewielkie ilości jedzenia, by przygotować żołądek - zjadł chętnie. Dziś konsultowany będzie u specjalistów, w tym kardiologa. Przewożony jest właśnie do Warszawy, gdzie czekają na nas wolontariusze z Fundacji „SOS Bokserom” i ich lekarze. Wspólnie chcemy uratować Bruna; psiak ma bowiem wolę życia. Trzymajcie za niego kciuki. Jutro zamieścimy więcej informacji, po zakończonych badaniach. Jutro także będziemy składać zawiadomienie o znęcaniu się nad psem."
Bruno odszedł ....
Mimo pełnego zaangażowania lekarzy opiekujących się zagłodzonym bokserem, jak również pełnej poświęcenia walki wolontariuszy Pogotowia dla Zwierząt i Fundacji SOS Bokserom, nie udało się przechytrzyć śmierci ...
Bokser, będący pod wspólną opieką Pogotowia dla Zwierząt i Fundacji SOS Bokserom przegrał z ludzką bezmyślnością, brakiem empatii i najzwyklejszą ludzką znieczulicą, brakiem poszanowania życia i praw zwierząt. Bokser został zgłoszony za późno, w chwili odbioru jego stan był bardzo poważny a rokowanie złe. Bruno był bardzo słaby, zagłodzony, odwodniony, skrajnie wychudzony, miał bardzo złe wyniki krwi, jego stan pogarszał się bardzo szybko...
Apelujemy!
Nie przechodźcie obojętnie wobec cierpienia zwierząt, zgłaszajcie psy/koty i inne zwierzęta potrzebujące pomocy!
To nic nie kosztuje, wystarczy wykonać telefon, napisać maila, zgłosić, że życie jest zagrożone. Wystarczy dać szansę potrzebującemu zwierzęciu i organizacjom, zajmującym się pomaganiem zwierzętom, tej pomocy potrzebującym ...
Gdyby Bruno został zgłoszony wcześniej, mógłby dostać lepsze życie u boku człowieka, dla którego byłby światem ...
Bruno nie zdążył dowiedzieć się, że człowiek może kochać a nie krzywdzić ...
Dziękujemy wszystkim, którzy trzymali za Bruno kciuki, dziękujemy za Wasze wsparcie !!!
Nasza Fundacji nie prowadzi adopcji zagranicznych.
Informujemy, że nie mamy nic wspólnego z działaniami Fundacji Boksery w Potrzebie oraz Stowarzyszenia Boksery Niczyje
Rozliczenie PIT we współpracy z Instytutem Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP.
Ta strona używa ciasteczek (cookies), bez nich nie byłoby możliwe tworzenie Zbiórek.
Copyright © 2023 sosbokserom.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wszystkie umieszczone na stronie teksty, zdjęcia, oraz grafiki podlegają prawu autorskiemu i nie wolno kopiować ich w celu wykorzystania komercyjnego lub przekazania osobom trzecim ani też ich zmieniać i wykorzystywać w innych serwisach internetowych
Projekt i realizacja Agencja Social Media Pollyart