Sisi jest 4-letnią, bardzo smutną i przerażoną bokserką, która w Piątek wieczorem przeszła pod opiekę naszej Fundacji.
Pojechaliśmy z sunią od razu do lecznicy na wizytę kontrolną, niestety zbadanie jej było bardzo trudne, bokserka była bardzo zestresowana, cały czas warczała, trzęsła się i próbowała gryźć.
Sisi zamieszkała w Domu Tymczasowym u Roberta, który sobie świetnie poradził z sunią. Bokserka od razu Robertowi zaufała, niestety jest nadal bardzo smutna, ale wierzymy w to, że z czasem odzyska typowo boksiową radość życia.
Sisi jest w trakcie procedury adopcyjnej.
Sisi nie miała w życiu łatwo, w pierwszym domu doświadczała przemocy, potem przeszła pod nasza opiekę, znalazła dom, pokochała swojego Pana a Pan pokochał ją...
Sisi wróciła pod naszą opiekę po wielkiej tragedii, jej ukochany Pan popełnił samobójstwo, a bokserka była świadkiem wszystkiego ... Przeżyła wielki szok.
Sisi obecnie przebywa w hotelu, dziękujemy Pani Kamili za odbiór Sisi z miejsca tragedii.
Relacja Pani Kamili:
"Sisi przyszła do mnie z łatką psa agresywnego do ludzi i zwierząt. Dom w którym się wychowała sprawiał wrażenie przemocowego. Jej następny opiekun lubił ją a ona jego ale nie do końca radził sobie z jej podejściem do psów. Jak się okazało miał też problemy ze sobą i niestety ostatecznie popełnił samobójstwo. Odbierałam ją jako zupełnie obca osoba w sytuacji gdy człowiek do którego się przywiązała leżał martwy na ziemi a w korytarzu stała policja. Trudno się dziwić, że była zdenerwowana i agresywna. Ona była zwyczajnie przerażona. Po wyprowadzeniu z mieszkania na zewnątrz wyraźnie się odprężyła, dała się głaskać i zaprowadzić do samochodu. Bardzo szybko się zaaklimatyzowała i zaczęła akceptować inne osoby. Okazało się, że jej agresja wynika wyłącznie ze strachu i u nas nikogo nie próbowała ugryźć. Obecnie w stosunku do ludzi jest radosna, domaga się głaskania i zabawy, myślę jednak, że nie powinna mieszkać z małymi dziećmi. Jeśli chodzi o jej stosunek do psów to widać, że nie umie się bawić, boi się bliskiego kontaktu ale puszczona luzem z samcami toleruje ich obecność. Moim zdaniem nie nadaje się jednak do domu z innymi psami gdyż wyraźnie nie lubi kontaktów ze swoim gatunkiem i może powodować konflikty. Wyjątkiem będą duże, stabilne samce, które nie zareagują na jej czasem nerwowe reakcje. Jej stosunek do kotów i innych zwierząt nie jest mi znany."
Szukamy dla Sisi odpowiedzialnego, świadomego domu, który zrozumie, że bokserka przeżyła w swoim życiu dużo złego.
Do Sisi w końcu uśmiechnęło się szczęście, bokserka po tragicznych przeżyciach długo czekała na dom i w się doczekała.
Relacja Pani Izabeli:
"Przed spacerem tłumaczę Sisi, że dzisiaj idę do pracy na 14 i żeby byłą dzielna Nikt tak mnie z uwagą nie słucha jak ta kochana psinka. Bardzo mądra, jest kochana i bardzo grzeczna. A jak wracam z pracy to takie szaleństwo w domu."
Nasza Fundacji nie prowadzi adopcji zagranicznych.
Informujemy, że nie mamy nic wspólnego z działaniami Fundacji Boksery w Potrzebie oraz Stowarzyszenia Boksery Niczyje
Rozliczenie PIT we współpracy z Instytutem Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP.
Ta strona używa ciasteczek (cookies), bez nich nie byłoby możliwe tworzenie Zbiórek.
Copyright © 2020 sosbokserom.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wszystkie umieszczone na stronie teksty, zdjęcia, oraz grafiki podlegają prawu autorskiemu i nie wolno kopiować ich w celu wykorzystania komercyjnego lub przekazania osobom trzecim ani też ich zmieniać i wykorzystywać w innych serwisach internetowych
projekt i wykonanie www.pollyart.pl