• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

FARA

  • Wiek: 1-2
  • Miejsce pobytu: Siedziba Fundacji
  • Umaszczenie: Żółte
  • Stosunek do dzieci: Przyjazny
  • Pod opieką: Fundacja
  • Płeć: Suka
  • Status: W nowym Domu
  • Wspieraj naszych
    podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki

17 04 2020

Relacje

Fara jest młodziutką sunią w typie rasy buldog francuski, która przeszła pod opiekę naszej Fundacji. Fara nieraz rodziła, ma brzydką bliznę na brzuchu

Farunia jest bardzo przyjazna w stosunku do ludzi, nie przejawia żadnej agresji do psów, zachowuje czystość w domu.

Fara była na wizycie kontrolnej w lecznicy, została odrobaczona, zaczipowana i zaszczepiona.

 

 

    21 Kwi 2020

    Fara pojechała w Sobotę do nowego domu w Warszawie i jest w trakcie procedury adopcyjnej. Sunia jest bardzo grzeczna, od razu zdobyła serca wszystkich domowników. Czekamy na relację i zdjęcia od Pani Aleksandry, nowej opiekunki.

      Opiekunka Fary była z sunią kilka dni temu na badaniu USG jamy brzusznej, które potwierdziło, że sunia była sterylizowana zanim do nas trafiła.

      Pani Aleksandra poinformowała nas, że Fara jest po zabiegu korekty podniebienia i skrzydełek nosowych, sunia czuje się dobrze. Przy okazji usunięto jej skórzaka przy oku.

      Relacja z nowego domu:
      "Sunia jest z nami od soboty, co bardzo cieszy wszystkich domowników. Czas kwarantanny możemy w pełni wykorzystać na socjalizację.

      Przy pierwszym spacerze od razu można było stwierdzić, że Fara nie jest nauczona chodzenia ani w szelkach, ani na smyczy.
      Problemem też było wyjście/ wejście na klatkę schodową, nie wspominając o windzie.
      Konsekwentne nagradzanie odwagi przejścia przez próg i wyjścia na zewnątrz, ma już swoje widoczne rezultaty. Po paru dniach proces stał się dużo ‚gładszy'. Fara dużo rozmyśla na każdym spacerze, dlatego też spacery są długie, lecz dystanse jeszcze krótkie.
      Potrafi załatwić swoje potrzeby na dworze, ale nocą również w domu. Myślę, że miała zaburzony tryb dzień/ noc, początkowo była bardziej aktywna właśnie nocą. Obserwuję, że to się powoli zmienia.
      Robi się coraz bardziej wesoła, zainteresowana tym, co się dzieje w domu, czy też na zewnątrz. Wczoraj po raz pierwszy usłyszeliśmy jej szczekanie, co świadczy o tym, że nabiera pewności siebie.
      Sunia jest pieszczochem i lubi pojeść, co nas bardzo cieszy, gdyż powinna trochę przybrać na masie.
      Nie jest jeszcze zainteresowana zabawą, ale to tylko kwestia czasu.
      Boi się gwałtownych ruchów, kuli się a nawet ucieka, więc cieszymy się każdym drobnym krokiem, który pokazuje, że Fara czuje się z nami coraz lepiej i zaczyna nam ufać.
      Wczoraj byliśmy na usg, które potwierdziło, że jest już wysterylizowana.
      Fara skradła nasze serca swoimi mądrymi, jednocześnie smutnymi oczami. Jednak po paru dniach już widać w nich iskierkę szczęścia, ale nic nie cieszy tak bardzo jej opiekunów, jak widok buldożka merdającego ogonem o poranku."