FRODO

Frodo jest młodziutkim 1,5 rocznym psem w typie rasy buldog francuski, który kilka dni temu przeszła pod opiekę naszej Fundacji razem z Tosią, Fado, Florią i Fridą.

Frodo trafił od razu do lecznicy:
Brudne uszy - do zakraplania codziennie.

Do pilnej kastracji -  (pies ma bardzo wysokie libido, próbuje kopulować ze wszystkimi suczkami).

Pies jest w trakcie odrobaczania, umówiliśmy go na zabieg kastracji, obecnie Frodo już jest po zabiegu.

Frodo jest bardzo przyjazny, chce się ciągle przytulać, nie przejawia agresji w stosunku do innych psów.

W trakcie badań i zabiegów w lecznicy, Froda wspierał jego kumpel Fado.

Kochani! Potrzebujemy Waszej pomocy żeby spłacić długi za pięć naszych nowych podopiecznych. Musimy zapłacić za transport, wizyty, odrobaczenie, czipowanie, szczepienia, leki do uszu i karmę hypoalergiczną.

https://www.ratujemyzwierzaki.pl/sos-bokserom

Wygodny przelew tradycyjny:
Fundacja SOS Bokserom
ul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa
nr rachunku bankowego: 06 1500 1012 1210 1015 2421 0000
tytułem: Darowizna dla Frodo

Chcesz adoptować Frodo? Wypełnij nasza ankietę adopcyjną:
https://ankieta.sosbokserom.pl/

Frodo zamieszkał jakiś czas temu w nowym domu, Pani Kasia jego nowa opiekunka przyjechała po niego do Warszawy z Gdyni.

Relacja:

"Dobry wieczór,
Tu Frodo i jego nowa właścicielka Katarzyna Ł. Żyje się nam razem wspaniałe. Zwróciłam się do Fundacji z prośba o pieska w typie buldog francuski gdyż wiem, że to wspaniałe i wrażliwe pieski. Kierowała mną chęć pomocy jakiemuś buldożkowi. Nie miałam żadnych oczekiwań dotyczących pieska a spotkała mnie ogromna niespodzianka. Nie oczekiwałam niczego a otrzymałam tak wiele. Prawdziwy skarb w postaci cudownego, wiernego, kochanego i oddanego przyjaciela. Frodo nie opuszcza mnie na krok. Wszędzie chodzimy razem, razem pracujemy, towarzyszy mi nawet w łazience i oczywiście razem śpimy. Nie przeszkadza mi nawet jego chrapanie. Jest pieskiem pogodnym, mądrym, aktywnym. Chociaż jest osobnikiem dosyć dominującym w relacjach z innymi naszymi psami ( trzy psy) ułożyły się dobrze. Dociera się w kontaktach z kotami (mam trzy). Ciągle jeszcze obszczekuje świnkę, ale i tu stosunki powinny się unormować w ciągu kilku tygodni. Obserwując pieska widzę, że czuje się dobrze, ma apetyt, werwę i chęć do życia. My staramy się dać mu dużo miłości i dobre warunki życia. Dziękuję Pani Germaine za tak wspaniałego towarzysza oraz Panu z domu tymczasowego, który opiekował się pieskiem zanim trafił do mnie.
Serdecznie pozdrawiamy i życzymy wszystkiego dobrego
Katarzyna Ł i Frodo"