TOMI

Jakiś czas temu zauważyliśmy na Facebook'u rozpaczliwy apel z prośbą o pomoc dla 14-letniego staruszka Tomiego, odebranego  interwencyjnie od właściciela w asyście policji. Staruszek był skrajnie odwodniony i wychudzony, już nie wstawał, leżał we własnych odchodach. Tomi po interwencji trafił do lecznicy w Kozienicach, stamtąd miał trafić do gminnej przechowalni.

Nasza decyzja była jedna: musimy pomóc staruszkowi, nie możemy pozwolić na to, żeby trafił do gminnej przechowalni, w której nie miałby szans na przeżycie.

Relacja z interwencji:
"Na miejscu, widok jaki zastajemy, łamie nam Serca.
Sąsiedzi mieli rację. Jeden z psów potrzebuje natychmiast lekarza. Pies Tomi leży jakby się poddał. Leży we własnych przyklejonych odchodach.
Na nasz widok Tomi reaguje i oczami pełnymi smutku patrzy na nas. Podniósł głowę i wzrokiem pełnym nadziei śledził każdy nasz ruch. Jakby mógł, to sam by wskoczył nam na ręce. Niestety. Lata zaniedbań, wiek i ból przerośniętych pazurów nie pozwalają mu na taki manewr.
Na miejsce przyjeżdża błyskawicznie, wezwana przez nas #PolicjaKozienice. Dziękujemy bardzo. Wzywamy również Lekarza Weterynarii z Inspekcji Weterynaryjnej.
W asyście urzędników Pan podpisuje zrzeczenie psa uzasadniając, że nie będzie leczył psa, bo nie ma na to pieniędzy i może psa oddać.
Być może Tomi jest  na progu Tęczowego Mostu ale jeśli ma już umierać, to niech będzie to już w lepszym świecie. Gdyby chciał już pobiegać po Tęczowej Łące , to odejdzie z szacunkiem i bez bólu."

Bardzo dziękujemy Pani Małgorzacie M. za współpracę, zorganizowanie transportu z Kozienic do Warszawy, dziękujemy Justynie za transport do lecznicy.

Tomi trafił prosto do lecznicy, był bardzo słaby, nie chciał jeść, nie miał siły wstać. Pod sierścią można było wyczuć wszystkie kosteczki.
Pies panicznie bał się dotyku, reagował histerycznie, piszczał, próbował gryźć.

Opis z lecznicy:
Pies bardzo zaniedbany. Szorstka, sucha i stercząca sierść. Podejrzenie deficytu wzroku - pies nie wodzi oczami,
wpatruje się w przestrzeń, tylko momentami obraca się w stronę ruchu.
Na dolnej lewej powiece ślad jak rana cięta.
Oczy bardzo mocno łzawią.
Fatalny stan jamy ustnej - masywny kamień obudowujący w całości wszystkie zęby. Przyzębie czerwone, miejscami
owrzodziałe. Zapach ekstremalny.
Węzły chłonne podżuchwowe małe i twarde.
Pies w trakcie manipulacji przy pysku kicha. Podejrzenie przetoki wierzchołkowo-nosowej.
W USG cechy zapalenia żołądka (pogrubiała błona śluzowa, atonia).
PODSUMOWANIE
Ultrasonograficzne cechy stanu zapalnego żołądka.
Przebudowa miąższu wątroby w typie zmian zwyrodnieniowych.
Zmiana ogniskowa w miąższu śledziony w typie krwiaka.
Przebudowa pozapalna lub zapalna przewlekła nerki lewej.

Tomi miał biegunki, nie chciał jeść, przez kilka dni dostawał w szpitalu kroplówki z lekami osłonowymi i antybiotykiem. 
Lekarz zalecił pilną sanację jamy ustnej z powodu fatalnego stanu jamy ustnej.

Umówiliśmy Tomiego na pilną konsultację kardiologiczną, echo serca i pełne badanie wykazało, że Tomi może być znieczulony do sanacji.

Kilka dni temu staruszek przeszedł sanację jamy ustnej, wyrwano mu wszystkie zęby, pozostawiono tylko kły z obawy o złamanie patologiczne żuchwy.

Tomiś jest chudziutki i słabiutki, musi jeść mokrą typu Gastrointestinal.

Staruszek dostał w lecznicy preparat Librella, który łagodzi ból związany z chorobą zwyrodnieniową stawów u psów.

Zrobimy wszystko, żeby Tomi miał zapewnioną dobrą karmę, leczenie, życie bez bólu i cierpienia, żeby nie bał się wyciągniętej ręki, żeby zaufał człowiekowi...

Potrzebujemy Państwa pomocy dla dziadzia Tomisia:

https://www.ratujemyzwierzaki.pl/sos-bokserom 

Wygodny przelew tradycyjny:
Fundacja SOS Bokserom
ul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa
nr rachunku bankowego: 06 1500 1012 1210 1015 2421 0000
tytułem: Darowizna dla Tomisia

Tomi potrzebuje mokrej karmy typu Gastrointestinal. Puszki można wysłac na adres Fundacji:
ul. Mrówcza 77A
04-857 Warszawa

ZDJĘCIA Z INTERWENCJI:

ZDJĘCIA Z LECZNICY POD NASZĄ OPIEKĄ:

Tomi miał jakiś czas temu zabieg ekstrakcji wszystkich zębów, które były rozchwiane i gnijące.

Kilka dni temu u naszego dziadziunia pojawił się gęsty, ropny wypływ z nosa, Tomi nie miał apetytu, przestał jeść.

Podczas wizyty w lecznicy pobrano wymaz z nosa, wykonano USG jamy brzusznej oraz badanie krwi, żeby sprawdzić parametry nerkowe. 
Badanie USG wykazało poprawę w stosunku do poprzedniego badania. Wyniki krwi są dobre.

Wynik wymazu z nosa wykazał obecność:
Badanie wymazu (bakterie tlenowe) + antybiogram
Posiew
Materiał: wymaz z nosa
Wyhodowano:
- Pseudomonas aeruginosa (+)
- Klebsiella pneumoniae (++)
(wyizolowano z mikroflory stanowiącej florę fizjologiczną błon śluzowych górnych dróg oddechowych).
Wzrost: (+) skąpy, (++) dość liczny, (+++) obfity.

Tomi dostaje obecnie dwa antybiotyki, je tylko puszki Hill's a/d, nie chce jeść nic innego.

Pomóż staruszkowi Tomisiowi wrócić do zdrowia:

https://www.ratujemyzwierzaki.pl/sos-bokserom 

Wygodny przelew tradycyjny:
Fundacja SOS Bokserom
ul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa
nr rachunku bankowego: 06 1500 1012 1210 1015 2421 0000
tytułem: Darowizna dla Tomiego