30.06.2013
Leila trafiła do schroniska kilka dni temu odwłowiona z ulicy.
Bokserka jest drobniutka i szczuplutka.
Leila przeszła wczoraj pod naszą opieką, spędziła noc w Warszawie, dzisiaj pojechała do hotelu do Częstochowy.
Relacja Germaine:
"Leila nie przejawia agresji do innych psów, chociaż jest zaborcza i zazdrosna o względy człowieka. Jest młodziutka i energiczna, uwielbia się przytulać. W samochodzie jest bardzo grzecna, od razu kładzie się spać przytulona do człowieka. Potrzebuje domu, który zajmie się jej wychowaniem, sunia w poszukiwaniu jedzenia skacze i próbuje ściągać wszystko ze stołu. Potrafi też bez problemu otwierać drzwi."
W sobotę Leila zamieszkała w nowym domku w Czarnowąsach koło Opola.
Relacja nowej opiekunki:
"Ponownie Dzień Dobry :)
Laila, którą przemianowaliśmy na Szpulkę, wykończona dzisiejszym dniem właśnie zasnęła pod wersalką i pochrapuje. Świetnie to wygląda i brzmi.
Oczywiście próbowała nas przekonać do tego byśmy ją wpuścili na wersalkę (dokładnie to na poduszki na wersalce, spryciula), ale byliśmy nieugięci i szybko z tego zrezygnowała.
Podobnie było z próbą poczęstowania się naszą kolacją (nieudaną) i żebraniem przy posiłku.
Ale żeby nie było, że ona tak zła... ;)
Szpuleczka pięknie jeździ samochodem, ekspresem przyswoiła, że leżący na podłodze koc to jej miejsce, fajnie chodzi na smyczy... A te buziaczki rozdawane przy każdej okazji... Mioodzio
Eeech, jak fajnie mieć psa!
Uprzejmie donoszę, że Szpulka robi postępy w adaptacji. Coraz pewniej czuje się w SWOIM domu. Wyraźnie (ku naszej dużej uciesze) to widać.
Robi też postępy w możliwości zajmowania wersalki. Wyczuła, które z nas stanowi w tej sprawie najsłabsze ogniwo (oczywiście zakochany już w niej Tatuś ;) i na nim skupiła całą uwagę i działania w tym celu (dopuszczam, że jej się uda, a - szczerze mówiąc - nie jest mi to wstrętna myśl, ale o tym na razie sza ;).
Byliśmy dzisiaj ze Szpulą u weterynarza.
Dopytaliśmy o szczepienia (bo rzeczywiście ma tylko wściekliznę) i sterylizację.
Zdanie lekarki w tej sprawie jest takie, że: czekamy do końca lipca żeby upewnić się czy Szpulka nie jest aby w ciąży, a jeśli nie jest umawiamy się na zabieg. Termin: koniec lipca, początek sierpnia.
W związku z ewentualnością ciąży poczekamy też z pozostałymi szczepieniami.
Ale zakropelkowaliśmy Szpulkę przeciw pchłom i kleszczom i zapodaliśmy jej tabletkę na robaki.
Szpula z każdym dniem jest fajniejsza (o ile to możliwe).
Ludzie, którzy się jej pozbyli są... (a kichać na nich!!!).
Ich strata to nasz OLBRZYMI ZYSK.
Pozdrawiamy ciepło"
Opiekunowie z domu tymczasowego nie wyobrażają sobie życia bez cudnej Leili - Szpulki i podjęli decyzję, oczywistą i jedyną możliwą, że sunia zostanie u nich na zawsze.
Relacja opiekunki:
"Dzień dobry.
Tu Szpulka (kiedyś znana jako Leila) i parę informacji o mnie.
Nasza Fundacji nie prowadzi adopcji zagranicznych.
Informujemy, że nie mamy nic wspólnego z działaniami Fundacji Boksery w Potrzebie oraz Stowarzyszenia Boksery Niczyje
Rozliczenie PIT we współpracy z Instytutem Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP.
Ta strona używa ciasteczek (cookies), bez nich nie byłoby możliwe tworzenie Zbiórek.
Copyright © 2023 sosbokserom.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wszystkie umieszczone na stronie teksty, zdjęcia, oraz grafiki podlegają prawu autorskiemu i nie wolno kopiować ich w celu wykorzystania komercyjnego lub przekazania osobom trzecim ani też ich zmieniać i wykorzystywać w innych serwisach internetowych
Projekt i realizacja Agencja Social Media Pollyart