• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

MAJK

  • Wiek: 3-5
  • Miejsce pobytu: DT
  • Umaszczenie: Pręgowane
  • Stosunek do dzieci: Przyjazny
  • Pod opieką: Fundacja
  • Płeć: Pies
  • Status: W nowym domu
  • Wspieraj naszych
    podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki

25 04 2018

Relacje

Zostaliśmy wczoraj poproszeni o pomoc dla boksera Majka, odebranego interwencyjnie przez gnieźnieńską organizację. Bokser żył w tragicznych warunkach, w jakich nie powinien żyć żaden pies, a co dopiero bokser. Jego "budą" był prowizoryczny namiot z folii, który nie chronił przed wiatrem, śniegiem, deszczem, czy mrozem. Boksery to psy, których cechy fizyczne i psychiczne nie pozwalają na życie w budach. Specyficzna budowa twarzoczaszki, krótki nos, który nie jest w stanie ogrzać powietrza zimą ani odpowiednio schłodzić i nawilżyć latem sprawia, że psy te bardzo źle znoszą wysokie i niskie temperatury. Całkowity brak tkanki tłuszczowej i brak podszerstka nie pozwalają psu utrzymać prawidłowej temperatury ciała, a specyficzna psychika tych psów i ich ogromne przywiązanie a wręcz uzależnienie od człowieka sprawiają, że są to psy typowo domowe, kanapowe, towarzyszące człowiekowi w codziennym życiu. Majk nie miał zapewnionych żadnych potrzeb, ale "potrzebny" był swoim właścicielom do pilnowania.

Majk wczoraj późnym wieczorem dojechał do Warszawy i zamieszkał w domu tymczasowym. Bardzo dziękujemy Asi, Agnieszce i Karolinie za dowiezienie boksera do naszych wolontariuszy Joli i Jarka. Serdecznie dziękujemy wszystkim zaangażowanym w pomoc i transport a w szczególności Joli, Jarkowi, Ali, Marzenie, Mirkowi za transport psa do Łodzi, skąd odebrała go Germaine z mamą.

Dziś Majk trafił do lecznicy. Bokser jest bardzo wychudzony, waży 16,5kg. Relacja o wykonanych badaniach i wynikach pojawi się w jutrzejszej relacji.

 

    Majk wczoraj odwiedził lecznicę i przeszedł podstawowe badania i zabiegi. Została pobrana krew, bokser został zachipowany, zaszczepiony. Badanie kału wykazało kokcydia, włosogłówkę i tęgoryjca: dostał odrobaczenie na trzy kolejne cykle. Majk waży tylko 16,5kg, jest bardzo wychudzony, widoczne są wszystkie żebra i kości miednicy. Jeden ząb wymaga usunięcia. Bokser ma odleżyny.

    Informacje z karty:

    "Pies skrajnie wychudzony, matowa sierść, pogryzione brzego małżowin. Strupy na mosznie, odleżyny na kk kulszowych. Zęby w złym stanie, połamane kły, do usunięcia nadziąślak z prawej strony żuchwy oraz górny lewy trzonowiec."

      Majk jak większość bokserów szybko odkrył do czego służą zabawki, uwielbia się bawić sznurkami, piszczącymi piłkami. Jednak największą pasją Majka jest jedzenie, na widok miski bokser szaleje z radości, gna po schodach tyłem na górę i wpada do pokoju, mając cały czas na oku swoje jedzonko. Z psami dogaduje się, chociaż nie przepada za małymi.

        Kilka dni temu nasz cudny Majk pojechał do swojego nowego domu. Bokser zamieszkał w domu z tradycjami boksiowymi, który niedawno pożegnał adoptowanego od nas Fafluna.

        Ela, która odwiedziła fundację i fundacyjne psy pisze o Majku tak:

        "Majk... żywe srebro, którego wszędzie pełno. Ani przez moment nie usiedzi spokojnie, wita się i cieszy całym swoim chudym jeszcze ciałkiem a człowiek jest dla niego całym światem. Przytula się, wdzięczy, ociera o nogi jak kot, próbuje się wgramolić na kolana. Bardzo towarzyski, otwarty na człowieka i domagający się jego uwagi. Pies marzenie, totalne adhd, żywioł, siła i boksiowy urok. Nie ma w nim agresji, kocha wszystkich i jestem pewna, że da swoim nowym opiekunom mnóstwo miłości i radości. Przy nim i jego żywiołowości nie ma mowy o nudzie"

          Czy pamiętacie Państwo naszego Majka, boksera szkieleta odebranego interwencyjnie z foliowego namiotu, w którym mieszkał latem i zimą?

          Dostaliśmy relację i zdjęcia z nowego domu boksera:

          "Pozdrowienia od Falo (Majka )

          Falo mieszka z nami już ponad 2,5  miesiąca, przez ten okres nabrał ciała (obecnie waży ok.26 kg ), sierść jest miękka i lśniąca. Zna już wszystkie dźwięki kuchenne (otwierane pudełko z masłem, otwieranie  lodówki, wyjmowane pieczywo z torebki), na które momentalnie się melduje w kuchni.
          20 lipca przeszedł zabieg usunięcia nadziąślaków (jeden duży i kilka małych), ekstrakcje trzonowca oraz czyszczenie kamienia nazębnego. Został też poddany badaniu Rtg  i okazało się, że ma zmiany zwyrodnieniowe stawów międzykręgowych i zmiany w prawym stawie łokciowym. Wyniki badań krwi są dobre.
          Pozdrawiamy :)"
           
           
           

            Dostaliśmy relację i zdjęcia z domu Majka:

            "Witam

            Długo nie dawaliśmy o sobie znać.Niestety nie mamy dobrych wiadomości.
            Otóż w miesiącu grudniu mąż znalazł u Falo małą narośl na tylnej łapie od wewnętrznej strony. Pojechaliśmy do przychodni  i  wszystko zapowiadało ,że to "niewinny guzek",ale nasz Doktor dla pewności pobrał biopsje Niestety okazało się ,że to mastocytoma. Guzek został usunięty.Rana zagoiła się szybko i bez problemów ,a wycinek wysłano do badania histopatologicznego. Okazało się ,że w obrębie marginesu tkankowego stwierdzono obecność komórek nowotworowych-(Mastocytoma II). Po rozmowie z lekarzem zdecydowaliśmy się podjąć leczenie lekiem "Masiwet" ,które będzie trwało 5-6 tygodni (obecnie czekamy za lekiem jeszcze ok. tygodnia).Jesteśmy dobrej myśli. Poza tym Falo wygląda jak okaz zdrowia.Ma apetyt,lubi spacery,a po spacerach miękką kanapę. Uwielbiamy Go i mamy nadzieję,że będzie to trwało jak najdłużej.
            Pozdrawiamy Falo i Smyki "
             
             
             

              Dostaliśmy relację i zdjęcia z domu adoptowanego od nas boksera Majka:
              "Skończył się rok 2019 i mamy nadzieję,że zdrowotne problemy Majka vel Falo.
              Nasz Pupil jest po kolejnym zabiegu (grudzień). Miał usuniętą krwawiącą  narośl na tylnej łapie. Rana zagoiła się szybko i bez problemów.Wycinek poszedł do badania-wyniki są ok. A tak poza tym to spacery,smakołyki i pełna miska (nie przekarmiamy go) i wygodne łóżko.
              Pozdrawiamy wszystkich  "właścicieli" Bokserów życzymy głównie  ZDROWIA dla WSZYSTKICH."