RYŚ

6-letni Ryś to pies w typie rasy buldog angielski, który razem z Ptysiem przeszedł pod opiekę naszej Fundacji.

Ryś jest psem spokojnym, zrównoważonym, tochę nieufnym i wycofanym. Dogaduje się ze wszystkimi psami, jest bardzo przyjazny, w domu nic nie niszczy, zachowuje czystość.

Ryś był na wizycie kontrolnej w lecznicy, został zaszczepiony, psiak ma zgrubiałą rogówkę w lewym oku i podejrzenie zwichnięcia soczewki, czeka go wizyta u okulisty.

Szukamy dla Rysia domu razem z Ptysiem, psiaki się bardzo kochają i są ze sobą bardzo zżyte.

Ryś był kilka dni temu razem z Ptysiem, Bercią i Bianką na wizycie w Okulistycznej Przychodni Weterynaryjnej Doktora Garncarza.
Opis badania: 
W lewym oku mucynowe zapalenie spojówek, barwnikowe zapalenie rogówki na całej powierzchni.

Ryś musi mieć zakraplane lewe oko kroplami Maxitrol oraz Cyclosporyną. 

Faktura zbiorcza za wizytę 4 buldogów u okulisty to koszt: 430 zł, fvat numer 111/01/2019.
Krople do oczu z apteki dla całej czwórki to koszt: 111,49 zł - fvat numer 1736/2019.

Ryś, typ leniucha, lubi spać, leżeć, siedzieć i obserwować inne bawiące się psy.

Za zabawką nie pobiegnie, może się pobawić leżąc, byle się za dużo nie ruszać. Dostaje przyspieszenia tylko na widok miski, bo Ryś lubi sobie zjeść, a jeśli nie dostaje miski na czas wydaje z siebie najdziwniejsze dźwięki.

Tam gdzie Ryś, tam Ptyś, zawsze blisko, obok, przytulony, wpatrzony w swojego starszego kumpla.

Ryś był wczoraj razem z Ptysiem na wizycie kontrolnej u okulisty.
Pierwsza wizyta odbyła się 21-03-2019 i pies od tamtego czasu miał zakraplane lewe oko dwoma róznymi kroplami dwa razy dziennie.
Pani Doktor podczas wczorajszej wizyty i badania stwierdziła, że jest poprawa i zaleciła dalsze zakraplanie.

Opis badania:
Oko lewe barwnik ścieńcza się, prześwituje odblask siatkówki.

Wizyta Rysia i Ptysia i lek dla Rysia to koszt: 170 zł, fvat numer 163/01/2019.

Ryś i Ptyś zamieszkały w nowym domu w Krakowie, czekamy na relację i zdjęcia.

Relacja Germaine:
"Ryś i Ptyś, wszędzie i zawsze razem. Będziemy za nimi bardzo tęsknić, Ptyś zawsze siadał na moim bucie i domagał się pieszczot a Ryś okupował kuchnię i mruczał, żeby dostać miskę. Dwa cudowne psiaki, które teraz wniosą mnóstwo radości w nowym domu."

Dostaliśmy kolejną relacją z domu adoptowanych od nas Rysia i Ptysia:

"Dzień dobry,