Tessa jest młodą, bardzo wycofaną sunią w typie rasy buldog francuski, która przeszła pod naszą opiekę.
Sunia pojechała od razu do lecznicy, została zaczipowana, zaszczepiona, pazurki zostały przycięte a uszy wyczyszczone.
Tessa ma wyłysienia symetrycznie po bokach, lekarz pobrał próbki, nie znaleziono żadnych pasożytów.
Sunię czeka badanie krwi: morfologia i biochemia oraz pod kątem tarczycy.
Tessa dostała Nexgard i będzie przez 5 dni odrobaczana. W kale Tessy jest bardzo dużo słomy, była prawdopodobnie karmiona śrutą.
Tessa dogaduje się innymi psami, chociaż unika ich towarzystwa, jest bardzo grzeczna, ale smutna i wycofana.
Wizyta Tessy w lecznicy to koszt 200 zł, możesz pomóc suni wpłacając darowiznę na konto Fundacji z dopiskiem Tessa, Fundacja SOS Bokserom, konto numer: 06 1500 1012 1210 1015 2421 0000.
Tessa zamieszkała w DT u Dominiki, bardzo dziękujemy jej i rodzinie za opiekę.
Serdecznie dziękujemy również Izie i jej ojcu za pomoc w transporcie Tessy do Warszawy.
Relacja Dominiki:
"Pierwsza doba za nami.
Dostaliśmy kolejną relację i zdjęcia od Dominiki, opiekunki z DT Tessy:
"Dzień dobry.
Dostaliśmy relację i zdjęcia z DT Tessy:
"Tessa ma się coraz lepiej.
W poniedziałek odebrałam wyniki badań krwi – morfologia, biochemia, hormony tarczycy, które są książkowe. Próbujemy jeszcze zbadać mocz. Na spacerach jest coraz odważniejsza, więc możemy je wydłużać. Aczkolwiek zdarza jej się czegoś przestraszyć. Wtedy rozpłaszcza się na ziemi albo szarpie i próbuje uciekać. Także mocne szelki i smycz to podstawa.Tessa przy obecnej karmie strasznie baczy. Próbuję ją przestawić na inną, oczywiście bez kurczaka, bo panna należy do alergiczek. Zobaczymy czy nowa karma przyniesie zamierzony skutek.Tesiak jest wielkim przytulakiem. Byłaby w niebie gdyby miała człowieka do dyspozycji 24 h, oczywiści pod warunkiem, że by ją miział, głaskał po brzuszku i tarmosił. Zaczyna też dawać nieśmiało buziaki. Stosunki w stadzie są w większości poprawne. To raczej mopsy, zapewne przez pomyłkę ;) położą się przy niej. Ona woli leżeć przy człowieku. Coraz częściej pokazuje, że jest zazdrosna o moją uwagę i zdarza się, że warczy i próbuje kłapnąć zębami rezydentki. Bardzo się do mnie przywiązała, zaczyna uważać mnie za swoją własność a ostatnio zaczyna płakać jak wychodzę z domu. Także odcinamy pępowinę, żeby przy zmianie domu na stały nie było dramatu dla niej. Jeśli chodzi o koty to gania. Nie wiem do końca, z jakimi zamiarami –zabawy czy zjedzenia.
Tessa na pewno nie może zamieszkać w domu gdzie są małe dzieci. Traktuje je jak konkurencję do miziania i potrafi pokazać zęby. Starsze dzieci, tak od 8 lat ją traktowane przez nią już jak osoba dorosła, czy idealne narzędzie do głaskania. Tesia jest młodym, energiczną sunią, łaknącą bardzo uwagi człowieka. Za każdy objaw zainteresowania nią odwdzięcza się całym swoim buldozim sercem Zasługuje na odpowiedzialny dom, w którym będzie się czuć kochana i bezpieczna."
Tessa przeszła kilka dni temu zabieg sterylizacji, sunia szybko doszła do siebie i czuje się dobrze.
Relacja Dominiki:
"Dobry wieczór.
Dostaliśmy relację i zdjęcia od Dominiki, opiekunki Tessy:
"Dzień dobry.
Tessa zamieszkała kilka dni temu w nowym domu w Warszawie. Bardzo dziękujemy Dominice za dotychczasową opiekę nad Tessą.
Relacja z nowego domu:
"Tesia jest z nami od środy wieczór. To bardzo strachliwa sunia, boi się gwałtownych ruchów, hałasu. Pierwszy dzień dla niej, dla naszej suni Leyli i dla nas był szokiem. Tesia siedziała na kanapie niemalże jak posąg, nie chciała jeść, ani pić, ale to normalne, bo nie znała ani miejsca, ani nas. Zjadła kolacje dopiero o 22 ale bardzo niepewnie, wystraszona. Jeżeli chodzi o picie to również nie chciała pić, ale rano do karmy dodaliśmy wody, aby się nam nie odwodniła. Teraz z piciem nie ma problemu, idzie się napić wtedy, kiedy ma na to ochotę. Oczywiście spała z nami i Leylą w łóżku, bo jakże inaczej. W końcu buldogi to kanapowce. Każda kolejna godzina spędzona z nami pozwoliła na drobne kroki. Tesia już jest spokojniejsza i staje się odważniejsza. Miała już drobne spięcie z Leyla, dziabnęła ją ale to przez to, że Leyla jest dość natarczywa, skakała na nią, chciała się bawić, a ewidentnie Tesia nie ma jeszcze na to ochoty. Jeszcze minie trochę czasu, jak Leyla i Tesia się zaprzyjaźnią, bo to nie tylko nowa sytuacja dla Tesi, ale także dla Leyli, która do tej pory była sama. Obie sunie są zazdrośnikami, dlatego nasza w tym rola, aby postępować ostrożnie i sprawiedliwie. Jak Adrian przytula jedną, to ja w tym czasie drugą, potem się zmieniamy, wszystko dlatego, aby Tesia czuła się kochana, a Leyla nie czuła odrzucona. Jak dostają przysmaki to obie jednocześnie. Tesia powoli przyzwyczaja się do nas. Sama przychodzi, żeby się przytulić, daje nieśmiało całuski. Nie lubi zostawać sama, jak tylko wychodzę z pokoju, ona idzie za mną. Czeka nas wiele pracy, aby pomóc przełamywać jej strach, ale wierzę, że małymi kroczkami nam się uda. Tesia jest bardzo ciekawa, boi się samego zakładania szelek, ale na spacery chodzi chętnie, coraz odważniej. Widać, że dużo odwagi dodaje jej Leyla. Na początku panicznie bała się jazdy widną, teraz już powoli przełamuje strach. Dużo pracy włożyła Dominika u której Tesia była przez 3 miesiące (dom tymczasowy). Wydaje mi się, że przez to Tesi łatwiej jest nam zaufać. "
Dostaliśmy relację i zdjęcia od opiekunów adoptowanej od nas Tessy:
"Witam serdecznie,
Nasza Fundacji nie prowadzi adopcji zagranicznych.
Informujemy, że nie mamy nic wspólnego z działaniami Fundacji Boksery w Potrzebie oraz Stowarzyszenia Boksery Niczyje
Rozliczenie PIT we współpracy z Instytutem Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP.
Ta strona używa ciasteczek (cookies), bez nich nie byłoby możliwe tworzenie Zbiórek.
Copyright © 2023 sosbokserom.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wszystkie umieszczone na stronie teksty, zdjęcia, oraz grafiki podlegają prawu autorskiemu i nie wolno kopiować ich w celu wykorzystania komercyjnego lub przekazania osobom trzecim ani też ich zmieniać i wykorzystywać w innych serwisach internetowych
Projekt i realizacja Agencja Social Media Pollyart