• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

BORYS

  • Wiek: 1-2
  • Miejsce pobytu: DT
  • Umaszczenie: Pręgowane
  • Stosunek do dzieci: Nie sprawdzony
  • Pod opieką: Fundacja
  • Płeć: Pies
  • Status: W nowym domu
  • Wspieraj naszych
    podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki

12 07 2019

Relacje

Borys jest młodziutkim psem w typie rasy bokser, który przeszedł pod opiekę naszej Fundacji.

Borys jest psem radosnym, żywiołowym, wymaga konsekwentnego wychowania. Bokser ciągnie na smyczy, chce się ciągle bawić, wszystko go interesuje. Borysek dogaduje się z innymi psami.

    Borys przyjechał w Poniedziałek do Warszawy, do siedziby Fundacji. Bardzo dziękujemy Pani Albinie i Panu Krzysztofowi G. za pomoc w transporcie.

    Boksera z siedziby fundacji odebrali opiekunowie z domu tymczasowego, czekamy na ich relację i zdjęcia.

    Relacja Germaine:

    "Borys to młodziutki, bardzo wesoły i ufny bokser. Przyjechał do nas w Poniedziałek po południu, od razu złapał zabawkę i zaczął z nią biegać po ogrodzie. Nie przejawia agresji w stosunku do innych psów. Bardzo całuśny i spragniony głaskania i przytulania."

      Dostaliśmy relację i zdjęcia z DT Borysa:

      "Dzień dobry,

      przesyłam kilka zdjęć z pierwszego dnia Borysa w nowym domu.
      Borys to prawdziwy pieszczoch. Każdemu rozdaje tysiące buziaków, ale dopiero po bliższym poznaniu. Do osób, które widzi pierwszy raz zachowuje dystans. Z innymi psami nie ma konfliktów - chce się bawić lub przechodzi obojętnie (chyba że jakiś pies na niego naszczeka, wtedy patrzy z pogardą :P ). W mieszkaniu nie niszczy, prosi o wyjście na dwór, nie wchodzi bez pozwolenia na łóżko i grzecznie śpi w swoim nowym legowisku. To psie dziecko, które uwielbia się bawić swoją czerwoną piłeczką lub sznurkiem. Na spacerach nie ciągnie na smyczy, chyba że coś w otoczeniu go zaciekawi. Ciągle się poznajemy i walczymy o dominację w naszym domowym stadzie :)
      Alicja i Paweł"
       

        Borys był w Niedzielę w lecznicy na wizycie kontrolnej, bokser został zaczipowany, zaszczepiony, pazurki zostały skrócone.

        Relacja Germaine:

        "Borys to pacjent idealny, spokojny, całuśny. Nie protestował podczas szczepienia, czipowania, spokojnie stał kiedy Pani Doktor skracała pazurki. Wiecznie zadowolony, szczęśliwy, bardzo pozytywnie do wszystkich nastawiony."

         

         

          Borys przeszedł kilka dni temu zabieg kastracji, przed zabiegiem pobrano mu krew, wyniki były w normie.

          Opiekunowie boksera podpisali dzisiaj umowę adopcyjną, Borys został u nich na stałe.

          Relacja:

          "Borys we wtorek przeszedł zabieg kastracji. W przychodni był bardzo grzeczny, nie sprawiał kłopotów. Po całym zabiegu, kiedy był już gotowy do odbioru zachowywał się jakby nigdy nic się nie stało. Do czasu, aż dostał kołnierz na głowę. Przez pierwsze godziny stał wryty. Nie umiał się z nim położyć, usiąść, ciągle nim zaczepiał o ściany, meble itp. Noc przespał bez większych problemów. Jak na razie nie próbuje zdejmować kołnierza, ale interesuje się raną. Na spacerze, kiedy wącha trawę wygląda z daleka jak duży wykrywacz metalu :) zauważyłem, że niektóre psy ( te już znajome)  uciekają od niego, ze względu na kołnierz."

           

            Dostaliśmy nową relację i zdjęcia z domu adoptowanego od nas boksera Borysa:

            "Borys jest już po zdjęciu szwów. Tydzień wcześniej miał problemy z utrzymaniem moczu, ale leki w zastrzykach pomogły. Długi weekend Borys spędził z nami u rodziny na wsi. W każdym nowym miejscu zachowywał się wzorowo i zaskarbiał sobie miłość kolejnych członków naszych rodzin. Do dzieci Borys nie wykazuje żadnej agresji, a wręcz przeciwnie - jest cierpliwy, ufny i delikatny. Daje im karmić się z ręki, głaskać, a nawet zabierać sobie zabawki. To pies-ideał! Cieszymy się, że jest z nami i mamy nadzieje, że będzie cieszył się długim i szczęśliwym psim życiem w naszej rodzinie."

              Dostaliśmy nową relację i zdjęcia z domu Borysa:
              "Borys jest w naszej rodzinie już ponad 3 miesiące. Chociaż w październiku skończył 2 lata, to nadal zachowuje się jak duże dziecko :) Uwielbia zabawę i obecność człowieka obok. Z chłodniejszymi dniami pojawiła się u niego chęć na spanie z nami w łóżku pod cieplutką kołderką :D We wrześniu Borys pojechał z nami na dłuższy urlop. Jako pasażer w kilkugodzinnej podróży zachowywał się perfekcyjnie - albo spał albo grzecznie spoglądał przez okno. Zwiedzanie nowych miejsc bardzo go ciekawiło, a na spacerach po lasach i nad jeziorami był bardzo podekscytowany. Oczywiście nie przepuścił okazji, by wykąpać się w mazurskim jeziorze :) Jakiś czas temu zauważyliśmy, że Borys gubi więcej sierści niż powinien i częściej się drapie. Po wizycie u weterynarza nasz bokser przeszedł na dietę i dostaje leki, ponieważ pojawiło się podejrzenie alergii pokarmowej. Na szczęście po wprowadzeniu zaleceń lekarza zauważamy, że jego sierść stała się mocniejsza i nie gubi jej już w tak zatrważającej ilości. Oczywiście kuracja trwa nadal. Kontrolę weterynaryjną mamy w grudniu i wtedy dowiemy się, czy diagnoza potwierdzi się w 100%. Borys wydaje się być szczęśliwym psiakiem, który w końcu dostaje tyle miłości, na ile zasługuje, czyli najwięcej ile tylko się da :) Z kochającego domu przesyła całuski wszystkim podopiecznym Fundacji i życzy, by każdy psiak znalazł swoją nową wyjątkową rodzinę, która pokocha zarówno jego przeogromne zalety, jak i niewielkie wady :*"

                Dostaliśmy nową relację i zdjęcia z domu adoptowanego od nas boksera Borysa:

                "Jesień i zima minęły Borysowi głównie na spaniu i zabawie. Chociaż należy do aktywnych psiaków, to leżenie w legowisku, a najlepiej w łóżku opanował perfekcyjnie. Borys to bardzo grzeczny bokser. W
                Boże Narodzenie odwiedził go nawet Święty Mikołaj! Prezent Borysowi tak się spodobał, że szybko z "Pana Chrumka" został tyłko tyłeczek.
                Sylwestra przeżył spokojnie. Nie bał się fajerwerków, a raczej z zaciekawieniem oglądał je przez okno. Długie spacery w parku Skaryszewskim i na placu dla psów w parku Polińskiego stały się naszymi ulubionymi rytuałami. Borys uwielbia biegać za piłkami, patykami i bawić się z innymi psami, chociaż nie z każdym udaje mu się zaprzyjaźnić. Potrafi pokazać ząbki, jak któryś pies mu nie przypasuje. W marcu Borys pierwszy raz wybrał się z nami w podróż pociągiem. Zachowywał się znakomicie. Był grzeczny, nie szczekał, nie obśliniał pasażerów. Troszkę tylko zaczepiał podróżnych, gdy wyczuwał jakieś smakołyki :D Na co dzień jak każdy pies zabiega o uwagę i zachęca do zabawy. Mimo, że ma mnóstwo zabawek to papierowa torba lub plastikowa butelka zdają się mu podobać najbardziej. Borys
                jest wedlug nas psem idealnym, chociaż bardzo charakternym. Próbuje zdominować nie tylko inne psy poznane na spacerach, ale również nas.
                Mimo to, jest tak uroczy, że wybaczamy mu wszystkie poszczekiwania na nas. Jakby ktoś chciał na bieżąco obserwować, co dzieje się u naszego radosnego bokserka, zachęcamy do zajrzenia na instagramowy profil @borys_boxer"