• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

PIGGY

  • Wiek: 1-2
  • Miejsce pobytu: Siedziba Fundacji
  • Umaszczenie: Żółte
  • Stosunek do dzieci: Przyjazny
  • Pod opieką: Fundacja
  • Płeć: Suka
  • Status: W nowym domu
  • Wspieraj naszych
    podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki

06 11 2019

Relacje

W środę tydzień temu dostaliśmy zgłoszenie z prośbą o pilną pomoc dla 3,5 rocznej, przerażonej i osowiałej suni w typie rasy buldog francuski o imieniu Lulu. Tego samego dnia dostaliśmy kolejne zgłoszenie  prośbą o pomoc dla młodziutkiej 2-letniej suni w typie buldoga angielskiego.
Relacja Germaine:
"Ruszyłyśmy z Kasią w drogę po Lulu, w drodze dostałyśmy kolejne zgłoszenie z prośbą o pomoc dla suki w typie rasy buldog angielski Piggy. Do Warszawy wróciłyśmy z dwiema suniami: Lulu i Piggy. Pojechałyśmy prosto do lecznicy, sunie zostały w szpitalu."

Piggy w lecznicy pobrano krew, została odrobaczona, zrobiono jej USG jamy brzusznej.

Opis z lecznicy:
Mocno zgazowany brzuch.
Dziwnie skurtyzowane uszy, ślady po szwach. Na brzuchu blizna, prawdopodobnie po cesarce.

Badanie USG jamy brzusznej wykazało stan zapalny przewodu pokarmowego, sunia dostała leki osłonowe.

Możesz wesprzeć leczenie Piggy darowizną na naszej zbiórce:
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/sos-bokserom

 

 

 

    12 Lis 2019

    Piggy jest bardzo grzeczną sunią, dogaduje się ze wszystkimi psami, nie przejawia agresji. Pieszczoch, ciągle pcha się na kolana, a trochę waży...

    Uwielbia jeść, niestety mimo leków osłonowych Piggy cały czas wymiotuje, sunię jutro czeka wizyta w lecznicy i USG jamy brzusznej.

      Piggy przeszła w środę zabieg sterylizacji. W Sobotę po sunię do Warszawy przyjechała jej nowa rodzina aż z Zielonej Góry.

      Czekamy na relację i zdjęcia z nowego domu.

       

        Dostaliśmy relację i zdjęcia z domu adoptowanej od nas niedawno Piggy:

        "Garstka informacji o Piggi (coraz częściej nazywanej Peppą, Peppusią),

        Sunia jest urocza, powoli otwiera się, nabiera pewności siebie, zaczyna  się beztrosko bawić nowymi zabawkami, poznaje nowe otoczenie zarówno w domu jak i na spacerach. Peppa zaskoczyła nas niesamowicie swoją postawą na spacerach, cudownie chodzi na smyczy, mamy wrażenie, że równie dobrze sprawiałaby się bez niej ale zamin nie nabierzemy pewności, że tak  będzie wolimy się nią asekurować,Jest bardzo pojętna, szybko i bezstresowo nauczyła się korzystać z windy, lubi jeżdzić samochodem, nie  reaguje na pojedyńcze fajerwerki jakie już zaczynają puszczać  mieszkańcy- nie przewidujemy większych komplikacji w sywestrową noc.
        Dalej pracujemy i zdobywamy jej zaufanie, Pepka lekko panikuje kiedy straci nas z oczu, ćwiczymy zostawianie jej na kilka minut samej, chcemy  nauczyć ją, że człowieki zawsze wracają do domku. Apetyt jej dopisuje, nie pojawiły się żadne dolegliwości związane z jej żołądkiem jakie miała  w poprzednich realacjach z lecznicy kiedy tam trafiła. Sunia posklejała  nasze roztrzaskane serca, wprowadziła w nasze życie bardzo dużo uśmiechu i radości, ciężko przejść koło niej obojętnie, jej adopcja to jedna z  najlepszych decyzji w życiu. NIE KUPUJ, ADOPTUJ!"