25.11.2011
Asana zauważyła osoba jadąca za samochodem transportującym psy do schroniska. Kiedy na niego spojrzała serce jej zadrżało, zauważyła przerażonego, wychudzonego, trzęsącego się z zimna i strachu boksera. Asan ma 1,5 roku, trafił do schroniska, w którym całkowicie stracił nadzieję, nie chce jeść, chudnie z dnia na dzień. W boksie mieszka z innym samcem, doskonale się z nim dogaduje. Asanek potrzebuje domu, w którym już nigdy nie zazna cierpienia, domu, w którym odzyska wiarę w człowieka.
Asanek to jeszcze dziecko, które zostało strasznie skrzywdzone przez byłego opiekuna, na jego ciele są blizny od przypalania papierosami, ręka kojarzy mu się tylko z bólem i cierpieniem, boi się ludzi, nie wie, co znaczy szczęśliwe życie... Jedynym kompanem Asana stał się Jasper, który się nim opiekował w schronisku. Asan dziś przeszedł pod opiekę naszej Fundacji, zamieszkał w hotelu w Krakowie. Od tego momentu już nic mu nie grozi, już nigdy nikt go nie skrzywdzi...
Wczoraj Asan zamieszkał w Janówce w nowym domku, ma tam nowego kolegę, owczarka Kolesia.
Relacja z nowego domu:
"Jestem przeszczęśliwa, w domku oba psiaki spokojne, jak baranki. Asan zachowuje się bardzo spokojnie w stosunku do naszego Kolcia - zero agresji: KAMIEŃ Z SERCA. Kolcio natomiast bał się wejśc do domku, ale to wszystko jest spowodowane tym ,że poprzedni pies Bayo ustawiał go w każdym możliwym kącie.Myślę, że nasz Kolcio już zauważył, że nie ma co się czego bać i leży sobie swobodnie na środku pokoju jak zwykle. Asan już po kolacji :) oczywiście żebrze, jak tylko widzi ,że ktoś je, ale to normalne. Zaryzykowaliśmy i wykąpaliśmy go! Był taki grzeczny, że sama byłam pod wrażeniem, na początku był trochę wystraszony, ale po upływie kilku minut już oswoił się z wodą i z tym jak do niego mówiłam wykąpany i pachnący teraz kończy swoją kąpiel przy kominku na kocyku. Dobra wiadomość jest taka, że te przypalenia papierosowe okazują się jedynie smolistymi kropami. Być może ktoś go smołą wysmarował bądź sam gdzieś się chował i upaćkał. Asan jest spragniony głaskania i pieszczot , ale to wszytsko jest do nadrobienia:)
Dziś rano wstałam razem z naszym żółtaskiem, który spokojnie przespał sobie noc na posłaniu obok naszego łóżka. Po wyjściu z pokoju przywitał się z naszym Kolciem wyrwanym ze snu i trochę zdziwionym ;D następnie kręcąc nieśmiało dupeczką przywitał się z tatą, ze mną jeszcze raz i wyszły sobie niunie na dwór ;) Po chwili zawołałam ich i wparowali do domu rozbrykani. Maluch dostał śniadanko- będziemy dawać mu 3 razy dziennie. Asan nie wskakuje na kanapę, pewnie nigdy nie mógł, na razie nie uczymy go tego, poczekamy, aż pozna nasze zasady domowe i lepiej pozna Kolcia;)"
Nasza Fundacji nie prowadzi adopcji zagranicznych.
Informujemy, że nie mamy nic wspólnego z działaniami Fundacji Boksery w Potrzebie oraz Stowarzyszenia Boksery Niczyje
Rozliczenie PIT we współpracy z Instytutem Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP.
Ta strona używa ciasteczek (cookies), bez nich nie byłoby możliwe tworzenie Zbiórek.
Copyright © 2023 sosbokserom.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wszystkie umieszczone na stronie teksty, zdjęcia, oraz grafiki podlegają prawu autorskiemu i nie wolno kopiować ich w celu wykorzystania komercyjnego lub przekazania osobom trzecim ani też ich zmieniać i wykorzystywać w innych serwisach internetowych
Projekt i realizacja Agencja Social Media Pollyart