GOYA

12.12.2011

Goya ma około roku, trafiła do schroniska z interwencji, jej były właściciel wyjeżdżał na kilka dni i zostawiał bokserkę samą sobie, bez jedzenia, bez dostępu do wody, w skandalicznych warunkach. Goyka do schroniska trafiła w stanie skrajnego wychudzenia, teraz wygląda już o wiele lepiej. Bokserka boi się mężczyzn, w ich obecności kuli się, ale pomalutku odzyskuje wiarę w człowieka. Pilnie szukamy dla niej odpowiedzialnego domu.

28.12.2011

Goya przeszła dzisiaj pod opiekę naszej Fundacji, zamieszkała w domu tymczasowym u Michała w Bydgoszczy.

Relacja Michała:

"Goyę zabrałem dzisiaj ze schroniska. Na samym początku chciałbym podziękować Panu doktorowi ze schroniska w Inowrocławiu za niesamowite serce oddane Goyi, za opiekę nad nią, sterylizację, szczepienia i wszelką pomoc.
Goya po 2 tygodniach stała się zupełnie inna psiną. Wcześniej bała się podejść do człowieka i od niego uciekała. Dzisiaj garnie się do człowieka, łaknie jego bliskości i rozdaje co chwilę całusy.
W samochodzie spała przez całą drogę, po wyjściu na spacerze ani razu nie pociągnęła za smycz, a w domu jak weszliśmy obwąchała każdy kąt, potem podeszła, dała buziaka, przytuliła się, zjadła i wypiła. Szuka swojego miejsca, a to na legowisku, a to na fotelu. Chętnie się bawi sznurem, ale najchętniej przytula :)
Młoda, piękna, pełna ciepła i pragnąca bliskości.. to właśnie Goya."

07.01.2012

Goya zamieszkała kilka dni temu w DT u Pani Eli w Tczewie.

Relacja Pani Eli:

"Witam,

GOYA będzie u mnie czekać na swój prawdziwy dom. Wierzę, że, znajdą ją wspaniali ludzie, odpowiedzialni, tacy na zawsze.
To wyjątkowo mądra i piękna bokserka. Pomimo strasznych przeżyć nadal ufa człowiekowi, wszystkich wita radośnie, oczekuje głaskania i smakołyków. Szybko się uczy i umie już przywitać się spokojnie, bez skakania. Nauczyła się reagować na polecenie: na miejsce, nie wolno, a na słowo spacerek biegnie po smycz.
W domu zachowuje czystość, sygnalizuje potrzebę wyjścia popiskiwaniem i śmiesznym tupaniem.  Śpi tak długo jak domownicy, nie robi pobudek. Lubi bawić się pluszakami i piłkami.  Pilnuję, aby w misce miała zawsze suchą karmę.   GOYA musi uwierzyć, że nie będzie już głodowała. Początkowo za każdym razem czyściła miskę, teraz już tylko sprawdza czy jest jedzenie.  Zjada chętnie wszystko co dostanie, ale makaron z kurczakiem to jest to.
GOYA pozytywnie reaguje na inne psy, chce się bawić. Niestety, moja Boni zaprawiona w awanturach z tymczasowiczami wyklucza jakiekolwiek porozumienie. Bokserki są rozdzielone, GOYA  nie reaguje na agresję Boni , zachowuje dystans i nie wchodzi na schody będące „strefą buforową”.
Domowe koty nie wzbudzają zainteresowania bokserki, ale uciekają kot na ulicy to zupełnie inna bajka. Potrafi wtedy mocno pociągnąć.
Początkowo ciągnęła na smyczy. Teraz gdy poznała teren i swoje ścieżki chodzi pięknie.
GOYA dużo przeszła – niech już nigdy nie cierpi przez człowieka.
pozdrawiam
Elzbieta"

23.01.2012

Goya zamieszkała w nowym domu w Zgierzu.

Relacja z nowego domu:

" Goya jest radosnym i mądrym psem, to prawdziwy wulkan energii. W naszym domu poczuła się jak u siebie, już od pierwszej chwili. Obwąchała wszystkie kąty, zapoznała się z króliczkiem i świnkami morskimi. Z dnia na dzień, oswajają się ze sobą coraz bardziej. Goyka jest grzeczna i posłuszna, śpi na swoim legowisku, do którego znosi wszelkie przedmioty, którymi można się pobawić. Uwielbia długie spacery, na których zapoznaje się z nową okolicą. Widać wyraźnie, że jej się tu podoba.
Pokochaliśmy ją od pierwszego wejrzenia i jest to miłość odwzajemniona. Goya, najszczęśliwsza jest, gdy wszyscy domownicy odliczą się w domu, wtedy nie spuszcza nikogo z oczu. Bacznie śledzi i obserwuje, każdy nasz ruch. Najbardziej podoba jej się w kuchni, do której często zagląda, nęcona smakowitymi zapachami.
Goya jest naszym Szczęściem i Skarbem. To wspaniały pies!

Pozdrawiamy serdecznie
Izabela, Jakub, Alicja i Goya"