• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

TOSIA

  • Wiek: 3-5
  • Miejsce pobytu: Dom Stały
  • Umaszczenie: Żółte
  • Stosunek do dzieci: Przyjazny
  • Pod opieką: Fundacja
  • Płeć: Suka
  • Status: Adoptowany
  • Wspieraj naszych
    podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki

28 06 2012

Relacje

30 Lis -0001

28.06.2012

4 letnia Tosia nie szuka domu, ma kochającą rodzinę, która zwróciła się do naszej Fundacji o pomoc dla niej.

Tosia miala kilka miesięcy, kiedy zaczęły się jej problemy skórne. Opiekunka Tosi leczyła bokserkę w czterech różnych lecznicach, bez skutku. Bokserka dostawała głównie sterydy i antybiotyki, po których stan jej skóry się na chwilę poprawiał.

Leczenie Tosi trwało 3,5 roku, przez ten czas boskerka wyłysiała, drapała się do krwi.
Opiekunka Tosia wysłała do nas rozpaczliwego maila z prośbą o pomoc dla ukochanej bokserki, ponieważ straciła pracę i czeka ją poważna operacja - nie jest więc w stanie płacić za dalsze leczenie suni. Tosia nie została wyrzucona na ulicę, oddana do schroniska, jej Pani cały czas wlaczy o to, żeby boskerka nie cierpiała, żeby w końcu została wyleczona.

Tosia przeszła dzisiaj pod stałą opiekę naszej Fundacji, nie mogliśmy pozostać obojętni widząc, jak wygląda i cierpi.

Bokserka przyjechała dzisiaj wraz opiekunką i całą rodziną do Warszawy, do lecznicy Wet Marysin, w której leczone są nasze boksery. Wykonano jej cały komplet badań.

Opis badania:

Skóra na całej powierzchni ciała przebudowana, bezwłosa na około 90 % powierzchni ciała (rzadki włos tylko na głowie, uszach, wzdłuż kręgosłupa). Liczne krosty i zaskórniki na bokach tułowia. Intensywny świąd uogólniony. Skóra w obwodowych odcinkach kończyn, na ogonie, szyi i podbrzuszu zgrubiała i przebudowana. Hiperpigmentacja skóry pach. W kanałach słuchowych znaczna ilość jasnobrązowej wydzieliny.

Pacjenta poddano znieczuleniu ogólnemu do czynności diagnostycznych. Pobrano wymazy z zewnętrznego kanału słuchowego i ze skóry. Pobrano też zeskrobinę i włos do badania mykologicznego. Pobrano 4 wycinki skóry pełnej grubości do badania histopatologicznego (preparat wysłany do Niemiec). Pobrano krew na profil geriatryczny i oznaczenie stężenia kortyzolu (krew wysłana do laboratorium do Niemiec). Wykonano zdjęcie RTG puszek bębenkowych (brak nieprawidłowości) i jamy nosowej.

Tosia dostała preparat Advocate na skórę.

Do czasu otrzymania wyników badań zalecono:

Szamponoterapię w specjalnych szamponach leczniczych.
Podawanie antybiotyku, dietę hipoalergiczną Hill's z/d ultra allergen free
Toalete uszu specjalnym preparatem

Wszystkie badania Tosia oraz leki i szampony, które dostała kosztowały Fundację 1136 zł. Bez Państwa pomocy nie poradzimy sobie z pokryciem tych kosztów, Tosię czeka długie i kosztowne leczenie. Prosimy Państwa o pomoc dla bokserki tak grzecznej, kochanej, cierpliwej, wpatrzonej i bezgranicznie ufającej swojej opiekunce. Pomóżmy jej cieszyć się życiem bez bólu, świądu, drapania się do krwi. Prosimy o wpłaty na konto naszej Fundacji z dopiskiem: "leczenie Tosi"

Fundacja "SOS bokserom"
ul. Mrówcza 77a
04-857 Warszawa

konto: 06 1500 1012 1210 1015 2421 0000

10.07.2012

Wyniki badań Tosi wykazały:

umiarkowane do zaawansowanego, przewlekłe, ropne, okołonaczyniowe zapalenie skóry i mieszków włosowych bez obecności grzybów i pasożytów z elementem alergicznego/atopowego zapalenia skóry; bakteryjno-grzybicze zapalenie zewnętrznych kanałów słuchowych; wyniki badania krwi wskazują na proces zapalny sugerujący chorobę alergiczną.

Zalecenia: utrzymać kąpiele lecznicze w szamponie przeciwbaketryjnym i przeciwłojotokowym, antybiotyk do podawania przez minimum 4 tygodnie, podawać hormony tarczycy, kontynuować dietę hipoalergiczną.

Wskazane przeprowadzenie testów alergicznych z krwi pod kątem rozpoznania atopii i sporządzenia autoszczepionki.

Relacja Marty:

"Byłam dzisiaj w odwiedzinach u Tosi, muszę przyznać, że jeszcze nigdy w życiu nie widziałam psa z taką chorobą skóry. Jak weszłam i ją zobaczyłam to zamarłam,bałam się ją pogłaskać, żeby nie sprawić jej bólu, żeby nie zaczęła się drapać. Nie wiedziałam czy mogę ją dotknąć, okazało się, że Tosia chętnie sama nadstawia się do głaskania. Na początku była nieufna, najbezpieczniej czuje się w otoczeniu domowników. Pomalutku się do mnie przekonała i nawet dostałam całusa ;-) Teraz po specjalistycznej kąpieli w nowym preparacie już się nie drapie. Tosia jest drobniutka ale ma ogromną wolę walki, dzielnie znosi wszystkie kąpieli oraz zabiegi, czuje i wie, że to wszystko jest dla jej dobra. Ma cudowny dom, wszyscy ją kochają i robią dosłownie wszystko by wyzdrowiała. Po kąpielach leczniczych i antybiotyku jaki Tosia dostała jest duża poprawa. Oczywiście sierść jej nie odrosła, bo na to potrzeba dużo czasu ale Tosieńka się nie drapie, nie ma zaognionej skóry, poczuła ulgę i jest zdecydowanie weselsza. Wcześniej dużo spała i nie miała ochoty na zabawę.. Potrafiła tak się rozdrapać, że wszędzie było pełno krwi ;-( Dzisiaj nawet skakała i łapała w locie suchą karmę ;-) Tosia dostaje oczywiście specjalistyczną karmę, nic innego jej jeść nie wolno Pod koniec tygodnia bokserka znów jedzie do Warszawy na kolejne badania. Tosia ma mnóstwo różnych bakterii, również w uszach. Niestety te paskudy są odporne na większość antybiotyków. Czeka ją długa droga i kosztowne leczenie ale wierzę, że jej się uda. Najważniejsze, że Tosia jest w swoim ukochanym domku, tam czuje się bezpiecznie, wszyscy są w nią zapatrzeni i nikomu nie pozwolą jej skrzywdzić, kochają Tosię całym sercem. Przemili ludzie, którzy się nie poddają i będą walczyć o Tosię do końca."

21.08.2012

Tosia przyjechała ponownie z Łodzi do Warszawy na wizytę kontrolną.

Opis badania w klinice:
W porównaniu ze stanem sprzed miesiąca wyraźna poprawa, zmiany skórne ograniczone do powierzchownego zapalenia skóry szyi, bocznej strony powłok brzusznych oraz przestrzeni międzypalcowych. Pies zaczyna porastać włosem.

Świąd wyraźnie się zmniejszył, ale nadal się utrzymuje w okolicy pyska, pies wylizuje też przestrzenie międzypalcowe.

Tosia musi być nadal kąpana w szamponach leczniczych, dostawać hormony na niedoczynność tarczycy i jeść cały czas weterynaryjną karmę hypoalergiczną.
Kolejna wizyta, badania oraz leki i szmapony dla Tosi kosztowały 520 zł, prosimy o wsparcie dla Tosi, która dzięki leczeniu zaczyna porastać sierścią i już się nie drapie.

23.03.2013

Dostaliśmy nową relację i zdjęcia od opiekunki Tosi:

"Witam serdecznie.

Przesyłamy kilka słów o naszej Tosi.
Ponad pół roku minęło od ostatniej relacji.

W okresie tym proces leczenia Tosi zmierzał w dobrym dla niej kierunku.

Pięknie porosła sierścią, znacznie przytyła (z 17kg do blisko 30kg).

Ma zmienioną karmę z Z/D na Rybkę z ziemniakami firmy Bosch.
Swędzi ją jeszcze boksiowy pyszczek (trzeba pilnować by nie zrobiła sobie krzywdy) oraz wylizuje sobiełapki. Czekają ją jeszcze odczulenia. Ogółem dopisuje jej apetyt i humor oraz chęci do zabawy. Na prawo i lewo kręci boksiowe precelki i rozdaje mokre całusy, a swoich opiekunów okręciła sobie wokół wszystkich czterech łap. Prawie wszystkie grzeszki uchodzą jej na sucho. Pomoc Fundacji i walka opiekunów o jej zdrowie uczyniły cuda.

Pozdrawiamy serdecznie, za jakiś czas przedstawimy nową relację o naszej Tosi kluseczce."

 

 

Tosia nie wymaga już naszej pomocy. Jej właściciele z sukcesem radzą sobie z jej problemami zdrowotnymi we własnym zakresie. Bokserka po leczeniu obrosła sierścią. Z radością obserwowaliśmy jej przemianę. Życzymy więc zdrowia i jeszcze długich lat szaleństw z adoptowaną od nas Togą.