• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

ZUZIA

  • Wiek: 3-5
  • Miejsce pobytu: Siedziba Fundacji
  • Umaszczenie: Żółte
  • Stosunek do dzieci: Przyjazny
  • Pod opieką: Fundacja
  • Płeć: Suka
  • Status: W nowym domu
  • Wspieraj naszych
    podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki

06 01 2017

Relacje

Zostaliśmy poproszeni o pomoc dla 3 letniej Zuzi, której opiekunka nie może się nią już zajmować z powodu cięzkej choroby.

Zuzia jest wesołą, drobną sunią w typie pekińczyka. Dogaduje się z innymi psami, zachowuje czystość, uwielbia być głaskana.

Zuzia była wczoraj w lecznicy na wizycie kontrolnej, została zaczipowana. Ma ciążę urojoną, za jakiś czas czeka ją zabieg sterylizacji.

    10 Sty 2017

    Zuzia bardzo zaprzyjaźniła się z Milo i Milą, uwielbiają się bawić i podgryzać. Sunia nadal szuka domu.

     

      6 Lut 2017

      Zuzia to żywe srebro. Sunieczka uwielbia wygłupy i zabawy, dogadała się nawet z Mańkiem agresorem, którego zamęcza skakaniem i szaloną gonitwą. Zuzia nadal szuka domu, który pokocha ją i otoczy troską i opieką.

        27 Mar 2017

        Zuzia nadal szuka domu...

        Relacja Germaine:

        "Zuzulek potrafi sobie zjednać każdego psa, nawet Lalę, która nie toleruje innych psów. Szukamy dla Zuzi domu, w którym już mieszka jakiś psiak. Zuzia jest szczęślwia wtedy, kiedy ma psie towarzystwo i może się bawić.

         

          Zuzia nadal szuka w domu. Sunia uwielbia się bawić i w ciepłe dni biegać po ogrodzie. W dni deszczowe wskakuje do swojego ulubionego koszyczka i stamtąd obserwuje to, co się dzieje w kuchni.

            22 Maj 2017

            Ostatnio wszystkie psy mieszkające w siedzibie fundacji miały o cztery ręce więcej do głaskania. Ela i Ania spędziły dłuższy weekend na Mrówczej.

            Relacja Ani:

            "Pekińczyk kojarzy się z małą "pchłą", która chce za wszelką cenę pokazać swój pokaźny charakter, więc zwraca na siebie uwagę szczekając lub łapiąc za kostki. Nieraz słyszałyśmy, że te psy, które ledwo od ziemi odrosły są najmniej przyjemne. Zuzia jest żywym dowodem na to, że to nie prawda. Jest maleńka, ale serce ma ogromne. Równie wielka jest potrzeba kontaktu z człowiekiem. Chce go dotykać czymkolwiek. Łapką, pyszczkiem, ogonkiem, noskiem. Najlepiej całą sobą! Wchodzi na kolana i wtula główkę w człowieka. Zasypia, ale nawet przez sen emanuje takim ciepłem, jakie może dać tylko pies. Kiedy nie śpi, robi to nawet wzrokiem. Patrzy człowiekowi w oczy i spojrzeniem mówi "tylko mnie kochaj". 
            Zuzia jest bezproblemowa. Czyściutka, grzeczna i bardzo mądra. Jej potrzeba kochania i bliskości nie jest w żadnym stopniu uporczywa. Czy jest głośna? Tylko wtedy, gdy czuje, że musi bronić swojego podwórka. W takich chwilach mamy wrażenie, że budzi się w niej bokser. Gdy się tuli, także.
            Przebywanie z tak wspaniałym psem to zaszczyt. Bardzo się cieszę, że miałam możliwość spędzić z Malutką niejeden dzień."

              Zuzia przeszła kilka dni temu zabieg sterylizacji. Przed zabiegiem została zbadana, pobrano jej krew. Sunia czuje się bardzo dobrze, jak zawsze chętna do zabawy.

              Za badania i zabieg Zuzi musimy zapłacić: 458 zł, fvat nr 4/8/2017.

               

                4 Wrz 2017

                Zuzia kilka dni temu byław w lecznicy. Rana po sterylizacji goi się prawidłowo, szwy zostały zdjęte. 

                Zuzia nadal poleca się do adopcji. Sunia jest niezmordowana, zawsze chętna do zabaw i wygłupów. Dogaduje się ze wszystkimi psami w stadzie. 

                  Kilka dni temu Zuzia zamieszkała w domu tymczasowym, w którym do towarzystwa ma psiego kumpla Piksela. Do domu zawiozły ją  nasze wolontariuszki Kasie.

                  Dostaliśmy bardzo krótką relację z domu tymczasowego Zuzi:

                  "Zuzia przytulasek szybko się odoptuje, nie lubi zostawać sama bo cały czas szczeka.

                  Pozdrawiamy Małgosia i Marek oraz Zuzia i Piksel"

                   

                    Opiekunowie Zuzi podjęli decyzję, że sunia zostaje u nich na stałe.

                    Relacja Kasi:

                    "Dzisiaj z Kasia byłyśmy w odwiedzinach u Zuzi w jej domu tymczasowym, który w dniu dzisiejszym stał się domem stałym naszej pełnej wigoru Zuzi :-)

                    Zuzia jak to Zuzia, pełna radości i miłości do ludzi.
                    Pakowała się na kolana i domagała się głaskania, taka z niej wierci pięta podgryzająca po palcach ;-)
                    Widać było że sunia nas poznała od samego początku jak tylko weszłyśmy do mieszkania.
                    Jedynie kolega Piksel dzisiaj z naszej wizyty, chyba był mało zachwycony. No cóż mu się dziwić, skoro tym razem nie było żadnych smaczków ;-) Dawał nam do zrozumienia że się tym razem nie postarałyśmy o przysmaczki dla niego.
                     
                    Pani Małgosia wybiera się z Zuzią do okulisty na konsultację z tymi powiekami.
                     
                    Fajnie jest widzieć Zuzię tak szczęśliwą, że ma swoją rodzinę i psiego przyjaciela."