• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

SARA

  • Wiek: 3-5
  • Miejsce pobytu: DT
  • Umaszczenie: Żółte
  • Stosunek do dzieci: Nie sprawdzony
  • Pod opieką: Fundacja
  • Płeć: Suka
  • Status: W nowym domu
  • Wspieraj naszych
    podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki

30 10 2018

Relacje

Sara to około 3-4 letnia bokserka, która kilka dni temu przeszła z bokserką Iną pod opiekę naszej Fundacji. Bardzo dziękujemy Anecie za pomoc.

Dziękujemy również Wojciechowi za pomoc w transporcie i Pani Teresie i Wiktorii za udzielenie domu tymczasowego dla dwóch suń.
Wczoraj Sara i Ina były w lecznicy, suki nie mają żadnych szczepień, odrobaczenia. Sara ma bardzo brzydko kopiowane uszy i ogon, okropnie wyciągnięte sutki, na pewno była maszynką do rodzenia. Bokserka ma brudne uszy i świerzba na całym ciele, odleżyny na łapach. Jest dość wycofana, z charakteru uległa, ustepuje bardziej odważnej i przebojowej Inie.
Nie zna życia w domu, wszystko jest dla niej nowością, schody, lustra, dźwięki. Nie niszczy w domu tymczasowym, trzyma czystość, ładnie się wycisza jak się ją głaszcze, tuli się do ręki człowieka. Pozytywnie reaguje na ludzi i inne psy.
 
Wizyta Sary i Iny w lecznicy to koszt 350 zł, prosimy o pomoc w spłaceniu faktury, prosimy o darowizny na konto Fundacji z dopiskiem: "Ina i Sara" - Fundacja SOS Bokserom, konto: 06 1500 1012 1210 1015 2421 0000.
 
 

    Sara przeszła jakiś czas temu zabieg sterylizacji, a jej opiekunka podjęła deceyzję, że bokserka zostaje na stałe w Domu Tymczasowym.

    Dostaliśmy relację i zdjęcia od Pani Teresy, opiekunki bokserki:

    "Dzień Dobry
     
    Przepraszam za opóźnienie, ale czas tak szybko leci.
     
    Sara przeze mnie nazywana Tosia, Tosiunia, Antonina ma się dobrze, biega, skacze i cieszy się z życia. Niestety początki były bardzo trudne, Tosia bała się wszystkiego i wszystkich, po pewnym czasie zaczęła się dobrze czuć w domu. Pomimo czasu spędzonego u mnie, nadal bardzo się boi wielu rzeczy, głośny samochód, burza, ognie sztuczne. Boi się też niektorych osób, ale pomału uczymy sie wszystkiego od początku. Nie zaczepia innych psów, ale bardzo nie lubi kotów.
    Na spacerach jest coraz śmielsza, lubi poznawać nowe miejsca, nowe osoby.
    Jak kogoś polubi, to daje buziaki, wchodzi na kolana i domaga się pieszczot.
     
    W marcu była wykonana sterylizacja i wszystko przebiegło bez problemowo.
    Standardem jest wieczorne głośne chrapanie i spanie w dziwnych pozach.
    Jestem szczęśliwa, że jest z mną.
     
    Serdecznie pozdrawiam
    Teresa&Tosia"