• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

BRENDA

  • Wiek: 3-5
  • Miejsce pobytu: DT
  • Umaszczenie: Białe
  • Stosunek do dzieci: Przyjazny
  • Pod opieką: Fundacja
  • Płeć: Suka
  • Status: W nowym domu
  • Wspieraj naszych
    podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki

20 11 2019

Relacje

Brenda jest cudowną, spokojną sunią w typie rasy shih-tzu, która przeszła pod opiekę naszej Fundacji.

Sunia trafiła od razu do lecznicy, była brudna, śmierdząca, skołtuniona, miała zaropiałe oczy i przerośnięte pazury.

Brenda została w szpitalu: wymiotowała, miała biegunkę, dostała leki p/biegunkowe.

Sunia jest łagodna, spokojna, nie brudzi w domu, dogaduje się z psami, nie potrafi chodzić na smyczy, boi się wyjść na dwór, trzeba ją wynosić.

Brendę czeka w Piątek kąpiel i strzyżenie.

Jeżeli chcesz adoptować Brendę, wypełnij ankietę:
www.ankieta.sosbokserom.pl

 

    Brenda była kilka dni temu na strzyżeniu, sunia trafiła do nas bardzo brudna i skołtuniona, ogromne kołtuny i dredy miała szczególnie na łapkach i podbrzuszu.

    Sunia jest bardzo łagodna, dogaduje się z psami, bardzo boi się obcych ludzi, chowa się pod stołem, krzesłami i się cała trzęsie ze strachu.
    Zachowuje czystość w domu, ale na dwór trzeba ją wynosić na rękach.

      Brenda przeszła dzisiaj zabieg sterylizacji, sunia czuje się bardzo dobrze, przywitała nas w lecznicy merdając ogonem.

        Brenda była dzisiaj na wizycie u okulisty w Okulistycznej Przychodni Weterynaryjnej Doktora Jacka Garncarza.

        Relacja Germaine:

        "Obserwując Brendę zauważyłam, że nieraz jej lewe oko jest większe niż prawe. Sunia zachowywała się normalnie, była radosna, nie zauważyłam, żeby oko było zaczerwienione. Udało się na dzisiaj umowić wizytę u okulisty i po badaniach już wiemy, że sunia ma dużo większe ciśnienie w lewym oku. Przy normie do 25 mmHg Brenda ma aż 44 mmHg."

        Opis badania:
        W oku lewym woloocze, zrost przedni w kącie przyśrodkowym oka, poczatek zaćmy. Diagmoza: jaskra

        Brenda dostała kropelki do zakraplania lewego oczka, które zmniejsza ciśnienie w oku.

        Wizyta, badania i leki dla Brendy i Stefana to koszt: 121 zł, fvat nr 502/01/2019.

         

         

          Brenda była dzisiaj na wizycie w lecznicy, zostały zdjęte szwy po zabiegu sterylizacji.

          Po sunię przyjechała dzisiaj do Warszawy jej nowa rodzina aż spod Raciborza. Czekamy na relację i zdjęcia z nowego domu.

            Dostaliśmy relację i zdjęcia z domu adoptowanej od nas niedawno Brendy:

            "Witam, napisałam relacje z nowego domku Brendy. Z góry przepraszam, że tak późno ale poprostu nie potrafiłam znaleźć czasu.

            Bredna kiedy do nas przyjechała bała się wszystkiego, jak weszła pod stół tak całą noc tam siedziała i piszczala. Bała się wychodzić na dwór, jak już ja wynieslismy, to załatwiła swoje potrzeby i zaraz uciekała do domu. Była bardzo wycofanym i nieufnym pieskiem,  co wcale nas nie  dziwilo. Piszę była, ponieważ bardzo się zmieniła. Teraz Brenda jest cudownym pieskiem, który nam zaufał. Śpi z nami w łóżku razem ze swoją siostrzyczka Mija. Razem śpią, razem się bawią i razem szaleją.
            Brenda ma problemy z oczkami w lewym oczku ma jaskre,  przez którą nie widzi i oczko nie nadaje się do leczenia, tylko kropimy kropelkami aby ciśnienie było stabilne, a w prawym oczku Pan okulista zdiagnozowal zapalenie.
            Wizyty mamy co miesiąc i na dzień dzisiejszy pan okulista jest zadowolony z rezultatów leczenia, ponieważ w lewym oczku ciśnienie jest stabilne, a w  prawym oczku wszystko się cofło, chociaż nadal jesteśmy na kropelkach. Akurat jutro mamy wizytę i zobaczymy co będzie dalej.
            Brendunia tydzień temu była u Pani groomer na obcieciu pazurków oraz wycięciu włosków przy oczkach, a za 2 miesiące pójdziemy się obciąć i odświeżyć włoski.  Brendunia w tej chwili sama schodzi po schodachna dwór,  nie trzeba jej wynosić, a na komendę "Brendunia idziemy na dwór"!to zaczyna merdac ogonkiem i się cieszyć. Na dworze na początku załatwia swoje potrzeby, a później idzie za swoją siostrzyczką i ją naśladuje. Bardzo lubi się kąpać, siedzi grzecznie w wannie. Razem ze
            swoją siostra Mija łobuzuja, śpią, jedzą i wychodzą na dwór. Widać, że Brendunia pomimo strasznych przeżyć zaufala ponownie człowiekowi, co pokazuje nam za każdym razem. Jest poprostu cudownym psiakiem, którego bardzo kochamy i nie wyobrażamy sobie życia bez niej."