• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

SISI

  • Wiek: 5-6
  • Miejsce pobytu: Hotel
  • Umaszczenie: Żółte
  • Stosunek do dzieci: Nie sprawdzony
  • Pod opieką: Fundacja
  • Płeć: Suka
  • Status: Adoptowana
  • Stosunek do zwierząt: Nie dogaduje się
  • Wspieraj naszych
    podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki

19 01 2023

Relacje

Sisi jest 4-letnią, bardzo smutną i przerażoną bokserką, która w Piątek wieczorem przeszła pod opiekę naszej Fundacji.

Pojechaliśmy z sunią od razu do lecznicy na wizytę kontrolną, niestety zbadanie jej było bardzo trudne, bokserka była bardzo zestresowana, cały czas warczała, trzęsła się i próbowała gryźć.

Sisi zamieszkała w Domu Tymczasowym u Roberta, który sobie świetnie poradził z sunią. Bokserka od razu Robertowi zaufała, niestety jest nadal bardzo smutna, ale wierzymy w to, że z czasem odzyska typowo boksiową radość życia.

Sisi jest w trakcie procedury adopcyjnej.

    Sisi nie miała w życiu łatwo, w pierwszym domu doświadczała przemocy, potem przeszła pod nasza opiekę, znalazła dom, pokochała swojego Pana a Pan pokochał ją...

    Sisi wróciła pod naszą opiekę po wielkiej tragedii, jej ukochany Pan popełnił samobójstwo, a bokserka była świadkiem wszystkiego ... Przeżyła wielki szok.

    Sisi obecnie przebywa w hotelu, dziękujemy Pani Kamili za odbiór Sisi z miejsca tragedii.

    Relacja Pani Kamili:

    "Sisi przyszła do mnie z łatką psa agresywnego do ludzi i zwierząt. Dom w którym się wychowała sprawiał wrażenie przemocowego. Jej następny opiekun lubił ją a ona jego ale nie do końca radził sobie z jej podejściem do psów. Jak się okazało miał też problemy ze sobą i niestety ostatecznie popełnił samobójstwo. Odbierałam ją jako zupełnie obca osoba w sytuacji gdy człowiek do którego się przywiązała leżał martwy na ziemi a w korytarzu stała policja. Trudno się dziwić, że była zdenerwowana i agresywna. Ona była zwyczajnie przerażona. Po wyprowadzeniu z mieszkania na zewnątrz wyraźnie się odprężyła, dała się głaskać i zaprowadzić do samochodu. Bardzo szybko się zaaklimatyzowała i zaczęła akceptować inne osoby. Okazało się, że jej agresja wynika wyłącznie ze strachu i u nas nikogo nie próbowała ugryźć. Obecnie w stosunku do ludzi jest radosna, domaga się głaskania i zabawy, myślę jednak, że nie powinna mieszkać z małymi dziećmi.  Jeśli chodzi o jej stosunek do psów to widać, że nie umie się bawić, boi się bliskiego kontaktu ale puszczona luzem z samcami toleruje ich obecność. Moim zdaniem nie nadaje się jednak do domu z innymi psami gdyż wyraźnie nie lubi kontaktów ze swoim gatunkiem i może powodować konflikty. Wyjątkiem będą duże, stabilne samce, które nie zareagują na jej czasem nerwowe reakcje. Jej stosunek do kotów i innych zwierząt nie jest mi znany."

    Szukamy dla Sisi odpowiedzialnego, świadomego domu, który zrozumie, że bokserka przeżyła w swoim życiu dużo złego.

      Do Sisi w końcu uśmiechnęło się szczęście, bokserka po tragicznych przeżyciach długo czekała na dom i w się doczekała.

      Relacja Pani Izabeli:

      "Przed spacerem tłumaczę Sisi, że dzisiaj idę do pracy na 14 i żeby byłą dzielna Nikt tak mnie z uwagą nie słucha jak ta kochana psinka. Bardzo mądra, jest kochana i bardzo grzeczna. A jak wracam z pracy to takie szaleństwo w domu."