• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

BRUTUS

  • Wiek: 5-7
  • Miejsce pobytu: Schronisko
  • Umaszczenie: Żółte
  • Stosunek do dzieci: Nie sprawdzony
  • Pod opieką: Schronisko
  • Płeć: Pies
  • Status: Adoptowany
  • Wspieraj naszych
    podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki

01 07 2011

Relacje

30 Lis -0001

01.07.2011

Brutus został znaleziony na początku kwietnia, trafił do schroniska.
Jak każdy bokser bardzo przeżywa pobyt w schronisku, przebywa w boksie z innymi psami, z którymi się bez problemu dogaduje.

 

30.07.2011

Brutus zamieszkał w nowy domu pod Krakowem razem z suczką rezydentką Barsą:

" Witam,
Na razie załączam trzy zdjęcia. Zrobię więcej pod koniec tygodnia.
Po trudnym pierwszym dniu (zazdrość o Barsę - rezydentkę, 13 mies.) i wyczerpującej nocy (ciągłe sprawdzanie Brutusa czy na pewno jesteśmy), chyba powolutku wychodzimy na prostą:
1. Brutus otrzymał nowe imię - Real (od Real Madryt). Nie reagował na imię "schroniskowe". Mamy w domu fanów piłki nożnej oraz sunię nazwaną na cześć klubu piłkarskiego, poza tym, jak widać na zdjęciu, piłka nożna jest mu bliska :)
2. Na dworze pieski już mogą koegzystować. Sunia już nie chowa się po kątach, teraz ciągle skacze wokół nowego kolegi. Real już się z tym pogodził. Łaskawie pozwala jej za sobą biegać, skakać na siebie, lizać się po uszach (w biegu!) itp. 
3. W domu jeszcze bez zmian. Real dominuje, Barsa się ukrywa.
Minęły dopiero 24 godziny, więc jesteśmy dobrej myśli. Wczoraj Real nie tolerował Barsy na dworze, a dzisiaj biegają razem jak szaleni już od kilku godzin!
Real (zwany również niuńkiem) jest miłym, mądrym pieskiem. Pewny siebie, aktywny, chodzi za nami krok w krok. Najlepiej czuje się, gdy widzi nas wszystkich na raz. Zazdrośnik od razu ustawia się pomiędzy nami a Barsą. Chyba daje jej do zrozumienia, że teraz jesteśmy jego rodziną :). Mocno dominujący (nie chce przepuszczać nas w drzwiach, kładzie się wpoprzek wejścia do kuchni oraz drzwi wejściowych, "przesuwa" nas ciałem itp), ale bez agresji. Nie pozwala Barsie zbliżyć się do nas (atakuje, ale bez przelewu krwi). Z czasem zda sobie sprawę, że osiem rąk do głaskania dwóch piesków to aż nadto :)
Pomimo braku doświadczenia, zdecydowaliśmy się na drugiego pieska aby Barsa nie czuła się osamotniona i aby miała ciągły kontakt z innymi psami (nie mamy wielu w okolicy). Teraz widzimy, że Brutus pomoże również w rozładowaniu nadmiaru energii u suni i może nauczy ją prawidłowego zachowania przy ludziach i psach (Barsa kocha żywiołowo wszystkich, Brutus jest ostrożniejszy w wyrażaniu emocji).
Trzymamy kciuki :). Odezwę się za kilka dni."

15.08.2011

Dostaliśmy kolejną relację i zdjęcia z nowego domu Brutusa:

"Witam,
Zgodnie z obietnicą, przesyłam kilka słów o Brutusie/Realu.


Minęły ponad 2 tygodnie od kiedy Real pojawił się u nas. Początki były trudne, ale poprawę widzieliśmy z dnia na dzień.
Real dobrze dogaduje się już z Barsą: bawią się razem, piją z tej samej miski (!), od wczoraj śpią w legowiskach obok siebie. Nadal jest o nas zazdrosny, ale coraz rzadziej daje temu wyraz. Tak więc nasze obawy z pierwszych dni, kiedy Real 'atakował' Barsę, całkowicie się rozwiały.
Nie jest tak wylewny jak Barsa, ale on też chce otrzymać swoją codzienną dawkę pieszczot :)

Okazał się nieufny w stosunku do obcych. Nawet znajomi pojawiający się u nas po raz drugi, trzeci, są obszczekiwani, Real przez kilka minut nie pozwala im się swobodnie poruszać po domu (robi groźne wrażenie, ale nie było żadnych prób ugryzienia). Na szczęście po jakimś czasie się uspokaja, pozwala się pogłaskać itd.
Widzimy, że Real czuje się już pewniej. Stara się przebywać w naszym towarzystwie, ale nie chodzi już za nami krok w krok. Coraz częściej też inicjuje zabawy z Barsą, chętniej przebywa na dworze. Jest łakomczuszkiem i śpiochem. Uwielbia swoje nowe legowisko, chyba wygodniejsze niż kanapa, ponieważ przestał na niej sypiać :)

Nasze psy codziennie zaskakują nas jakąś nową zabawą, którą właśnie wymyślily. Cieszymy się, że tak dobrze się już dogadują. Nie widać na razie, aby spokój Reala udzielił się nadaktywnej Barsie, ale ciągle mamy nadzieję :)"