• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

CARMELLA

  • Wiek: 12-2019
  • Miejsce pobytu: Dom Tymczasowy
  • Umaszczenie: Rudo-białe
  • Stosunek do dzieci: Nie sprawdzony
  • Stosunek do zwierząt: Nie sprawdzony
  • Pod opieką: Fundacja
  • Płeć: Suka
  • Status: Adoptowana
  • Telefon: 798-180-888
  • Wspieraj naszych
    podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki

15 07 2022

Relacje

Carmella jest młodziutką, bardzo wyeksploatowaną sunią w typie rasy Boston Terrier z pseudo hodowli, która kilka dni temu przeszła pod opiekę naszej Fundacji (waga: 10 kg).

Sunia trafiła od razu do lecznicy:

Ogromny gruczoł mlekowy, brudna sierść z odchodami pcheł.
Suka wycofana i śmierdząca.
Krwisty wypływ z pochwy

W lewej kończynie miednicznej hypodaktylia (zbyt mała ilość palców)
Prawdopodobnie jako wada wrodzona

Carmelli pobrano krew na morfologię i biochemię, została odpchlona i odrobaczona, dostała Finilac na zatrzymanie laktacji oraz antybiotyk.

Wspieraj nasze działania i pomóż nam ratować skrzywdzone psy z pseudo hodowli:
www.ratujemyzwierzaki.pl/sos-bokserom

Przelew tradycyjny:

Fundacja SOS Bokserom
nr konta: 06 1500 1012 1210 1015 2421 0000


Chcesz adoptować Carmellę? Wypełnij naszą ankietę adopcyjną:
www.ankieta.sosbokserom.pl

 

    Carmella zamieszkała w nowym domu, dostaliśmy relację i zdjęcia od nowego opiekuna, Pana Sławka:

    "Dzień dobry

    Minął już prawie tydzień odkąd Mania jest z nami w Trzebini. Bardzo dzielnie zniosła podróż z Warszawy, była bardzo grzeczna. Dzień adopcji był dla niej na pewno pełen emocji. Myślimy, że jest jej u nas bardzo dobrze. Mocno się do nas przytula, pragnie kontaktu z człowiekiem i być blisko. Cały czas jesteśmy w kontakcie z Panią Sylwią i też mamy od niej cenne wskazówki. Pierwszego dnia zdarzyło jej się jeszcze pewnie z powodu emocji załatwić w domu, ale już od drugiego dnia załatwia swoje potrzeby na spacerach, dzielnie znosi noc i czeka na powrót z pracy. Nie ma problemu w kontakcie z psami, które spotyka, jest bardzo przyjaźnie nastawiona. Uwielbia słońce i wygrzewać się na nim. Pierwszego dnia od razu wybrała swoje legowisko, ale teraz spryciula już wie, że najlepiej jest jednak na kanapie, a najlepiej w łóżku :) :) Dezynfekujemy odczyn po szwach po sterylizacji, miejsce jeszcze jest zmienione, poczekamy weekend i zobaczymy, czy zweryfikujemy jeszcze to z weterynarzem już u nas, czy idzie w dobrym kierunku. Poza tym nie ma problemów zdrowotnych. Jest łakomczuchem, je karmę z królikiem i na razie nie ma przesłanek do alergii. Jest czasem uparta i jak przystało na kobietę - mocno akcentuje swoje zdanie :) :) Jest cudownym psiakiem!!! Bardzo dziękujemy za możliwość adopcji Mani, jest w dobrych rękach i daje nam dużo radości.
    Przesyłamy kilka obiecanych zdjęć i pozdrawiamy.

    Sławek U"