02.12.2012
Aszka trafiła do schroniska straszliwie wystraszona i zaniedbana. Miała matową sierść, wielki "kaszak" na głowie i przerażone oczy.
Ale czemu się dziwić .. Po kilku latach życia z człowiekiem została porzucona, jak niepotrzebna rzecz i znalazła się w najsmutniejszym dla psa miejscu na świecie: w schronisku.
Teraz jest już troszkę bardziej odżywiona i radzi sobie w tej szarej rzeczywistości, jednak strasznie obawiamy się o to jak przetrwa zimę. Zwierzęta w naszym schronisku nie mieszkają w pomieszczeniach, cały czas są na zewnątrz. Dla bokserów to jest dramat!
Suczka nie wymaga wiele, zadowoli się krótkimi spacerkami, dobrą karmą i ciepłym kącikiem, a na pewno odwdzięczy się za to wielką miłością.
Aszka przeszła kilka dni temu pod nasza opiekę, sunia byał w ciężkim stanie, nie mogła chodzić, trafiła do szpitala w Katowicach, gdzie zrobiono jej badanie krwi i moczu, usg jamy brzusznej, badanie serca. Bokserka dostała od razu kroplówkę i antybiotyki.
Aszka mieszka obecnie w domu tymczasowym u Pawła, któremu bardzo dziękujemy za opiekę. Sunia jest bardzo grzeczna i łagodna.
Aszka przeszła zabieg sterylizacji i usunięcia guzów na listwie mlecznej. Dochodziła do siebie w domu tymczasowym w Warszawie u Pani Kingi, której bardzo dziękujemy za pomoc.
Aszka znalazła swoje miejsce na ziemi. Nasza dziewczynka znalazła kochający domek ,a który zasługiwała i tak długo czekała, zamieszkała w Serocku.