• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

10.11.2013

Myślimy "szczeniak" i oczami wyobraźni widzimy rozbrykane, szczęśliwe, beztroskie maleństwo, każdy się rozpływa na jego widok, każdy chce pogłaskać, przytulić...

Myślimy "szczeniak" i widzimy, jak biega, skacze, szaleje, kradnie buty i wygłupia się rozśmieszając nas do łez.

Mało kto zdaje sobie sprawę, że bardzo często taki obraz psiego dzieciństwa bardzo odbiega od rzeczywistości. Tak niestety było i w przypadku Ciapka, którego podczas wspólnej interwencji z Pogotowiem Dla Zwierząt odebraliśmy z pseudohodowli...

Historia Ciapka wyciska łzy, łzy smutku, wywołuje emocje o których lepiej głośno nie mówić...

Ciapek ma 6 może 8 miesięcy. Dokładnie tego nie wiemy, bo jego książeczka zdrowia nie ma żadnych wpisów, choć KOCHAJĄCY PSEUDOHODOWCA zapewniał, że dzidziuś ma odrobaczenia i szczepienia. Bokserek całe swoje dotychczasowe życie spędził w budzie, wraz ze swoją matką, młodziutką Sabą i ojcem w sąsiednim boksie. Patrząc na niego nie dowierzamy, bo tak młode szczeniaczki nie zachowują się jak on. Zwykle są radosne i rozbrykane a Ciapek? W nim mieszka tylko strach i ból...

Ciapek ma problemy z chodzeniem, ma przykurcz tylnich łapek i zanik mięśni, prawdopodobnie będące następstwem urazu. Właściciele przyznali się, że psy były bite. Maluch prosto z budy trafił do szpitala na badania i bardzo wnikliwą obserwację. Miał spęczniały, bardzo tkliwy i bolesny brzuszek. Zastosowano głodówkę, podano parafinę, wykonano RTG, żeby sprawdzić drożność układu pokarmowego. W badaniu RTG stwierdzono: "na rtg widoczne zalegające w żołądku oraz jelitach cieniujące ciała obce fragmenty metalowe  wielkości ok 5-7mm na całej długości przewodu pokarmowego"

Ciapek oddał zawartość żołądka i to co zobaczyli lekarze, wprowadziło ich w osłupienie

W żołądku Ciapka zalegały włosy, sierść, kudły, pazury, tektura, plastiki, filc a nawet fragmenty metalowe.: " Młody zwymiotował wielki twór w kształcie Y wielkości ok 20cm długości. Kupa młodego i Mamy jest pełna kartonu, włosów, mało tam kupy a więcej wkładu zewnętrznego"

Kolejne trzy psy: Ciapek i jego rodzice trafiły w ciężkim stanie pod nasze skrzydła i przebywają obecnie w szpitalu, bez Państwa pomocy nie uda nam się spłacić długu w klinice. Prosimy o wpłaty z tytułem: "Ocalone z pseudo".

 

23.06.2014

Po wyjściu ze szpitala, Ciapek zamieszkał w domu tymczasowym w Wyszkowie. Tam dochodził do siebie, rósł, uczył się boksiowego życia, nabierał dobrych manier i podbijał ludzkie serca. Dziś Ciapek nie zmienia miejsca zamieszkania, ale tymczasowy pobyt zmienił na meldunek stały. Mieszka w Wyszkowie. Swego czasu dom znalazł tam bokser Kenzo, niestety odszedł za Tęczowy Most. Jego miejsce zajął Ciapek, zabrany z pseudohodowli.

''Teraz ma nowe imię Max, Maxio, Maksymilian. Niestety jego problemy z łapką nie rozwiążą się już nigdy. Max zawsze będzie kulał, jak był szczeniakiem musiał zostać mocno kopnięty bądź uderzony. W czasie harców i ganiania za piłką po ogrodzie, łapa nie daje o sobie znać, nie przeszkadza w niczym. Gorzej jest przy wchodzeniu na fotel czy kanapę. Max, długo nie mógł przybrać na wadze, sikał i niszczył w domu. Nie był  przyzwyczajony do mieszkania w domu z ludźmi... Teraz jest dużo lepiej. Powoli, małymi kroczkami uczy się dobrych manier, pilnuje swojego domku, szaleje po ogrodzie i zaczął przybierać na wadze. Niebawem będzie więcej zdjęć Maksymiliana - niestety aparat odmówił posłuszeństwa.

Pozdrawiam serdecznie
Ania"

  • Wspieraj naszych podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki