Jakiś czas temu Atos opuścił hotel, w którym spędził blisko półtora roku i zamieszkał w domu tymczasowym u Pana Janusza, gdzie od razu wszedł w stado i dogadał się ze wszystkimi psami.
Pan Janusz to nasza "złota rączka" od dogadywania psów. Pod jego okiem wszystkie, nawet najtrudniejsze psy potrafią się odnaleźć w stadzie. Bardzo dziękujemy Panu Januszowi, za to, że nigdy nie odmawia nam pomocy. Jesteśmy pełni podziwu i wdzięczności, jak widzimy tak szczęśliwe psy, wpatrzone w swojego opiekuna.